Archive by Author
26 września 2017

Zwiedzanie Tajpej – co warto zobaczyć?

_MG_7589

W końcu wracam do stolicy Tajwanu. Z Hualien jedzie się całkiem wygodnie pociągiem, który tylko kilka razy się zatrzymuje. Bilety kupiłem już dzień wcześniej, ale także bez gwarancji miejsca siedzącego. Tym razem dopisało mi szczęście i przez całą drogę nie było nikogo innego na fotelik, który sobie upatrzyłem. Wieczorem dotarłem do Tajpej, na dworzec główny skąd udałem się od razu do mojego hotelu Chair Man. Znajduje się on dosłownie kilometr spaceru od dworca, przez co szybko zostawiłem walizki i pojechałem do hotelu Hyatt na firmową imprezę, gdzie spędziłem resztę dnia. (więcej…)



7 września 2017

Park Narodowy Taroko – największa atrakcja Tajwanu?

_MG_6900

Mój pobyt w Kaohsiung dobiegł końca. Przyzwyczaiłem się już do zmiany czasu i mogłem dalej eksplorować wyspę. Kupiłem więc bilety na pociąg do Hualien, czyli niewielkiego miasteczka, które jest bazą wypadową do parku narodowego Taroko. Przed podróżą idę sprawdzić co ciekawego można kupić na stacji do jedzenia. Okazuje się, że jest tutaj sporo sklepików i kawiarni. Zaopatrzam się w sushi (a jakby inaczej) i czekam na przyjazd pociągu. Jako ciekawostkę dodam, że jest tutaj też MCDonald, ale liczba ludzi którzy tam są przeszła moje wyobrażenie. (więcej…)



21 sierpnia 2017

Kaohsiung – co warto zobaczyć?

_MG_6592

Tajwan przywitał mnie deszczową pogodą. Wieczorny spacer spędziłem głównie czekając pod dachem aż ustąpi ulewny deszcz. Z drugiej strony byłem bardzo zmęczony długą podróżą i szybko położyłem się spać. Kolejnego dnia planowałem zobaczyć więcej ciekawych miejsc w mieście Kaohsiung. (więcej…)



19 sierpnia 2017

W drodze na Tajwan z China Southern Airlines

_MG_6477

Tajwan jest niewielką wyspą o długości ok. 400 kilometrów i 150 km szerokości. Do tej pory był na mojej liście miejsc, które chciałbym odwiedzić. W końcu nadarzyła się ku temu okazja z uwagi na targi komputerowe odbywające się co roku w stolicy – Taipei. Trudno było przejść koło takiej propozycji obojętnie, więc zarezerwowałem najtańsze bilety lotnicze i zacząłem układać swój plan podróży po wyspie. (więcej…)



15 sierpnia 2017

RPA luksusowo: Hilton Cape Town i biznes klasą do domu

DJI_0192

Ostatnie chwile naszej majówki planujemy spędzić mniej intensywnie niż do tej pory. Rano zjadamy śniadanie w naszym hostelu Never at Home i z bagażami kierujemy się w stronę samochodu, który zaparkowaliśmy kilka ulic dalej, gdzie można do zrobić bez dodatkowych opłat. Pogoda tego dnia nie zapowiada się szczególnie – jest pochmurnie i chłodniej niż w poprzednie dni. Mamy w planach pojechać na spacer na naszą ulubioną plażę Camps Bay, gdzie tym razem nie ma tłoku, a wręcz odwrotnie jesteśmy prawie sami. Dlaczego lubimy to miejsce? Trudno powiedzieć – oferuje na pewno niepowtarzalne widoki, dodatkowo wszystko jest zadbane i dobrze utrzymane. Spotyka się tutaj głównie białych ludzi o aryjskich rysach, a także tych o anglosaskiej aparycji. Czarnych jest zdecydowanie mniej. (więcej…)



14 sierpnia 2017

Table Mountain po raz drugi, Waterfront i stek ze strusia

DJI_0172

Poprzedniego dnia odwiedziliśmy miasteczko Stellenbosch, co było związane z tym, że przez większość czasu siedzieliśmy w samochodzie i mieliśmy niewiele ruchu. W związku z tym postanowiliśmy trochę się zmęczyć i po raz drugi wejść na Górę Stołową, ale tym razem za dnia, żeby mieć okazję dłużej podziwiać z niej przepiękne widoki. Tym razem było zdecydowanie bardziej gorąco i wspinaczka dała nam popalić, ale mimo to było warto. (więcej…)



14 sierpnia 2017

Stellenbosh – miasto słynące z winnic

_MG_5532

Okolice Kapsztadu ze względu na swój specyficzny klimat są doskonałym miejscem do uprawy winorośli. 50 km na wschód od Cape Town leży miasteczko Stellenbosch, które słynie między innymi z winiarstwa. Wybraliśmy się tam samochodem. Droga przez większość czasu biegała wzdłuż wybrzeża, dzięki czemu mieliśmy okazję podziwiać piękne widoki. Kiedy zatrzymaliśmy się, żeby zrobić kilka zdjęć wiatr był taki mocny, że z trudnością otworzyliśmy drzwi od samochodu. (więcej…)



11 sierpnia 2017

Plaża w Muizenberg i pingwiny w Simon’s Town

_MG_5272

Jak już wspomnieliśmy w poprzednim wpisie dzień rozpoczęliśmy od przepysznego śniadania w hotelu DoubleTree by Hilton Cape Town. Z uwagi, że spaliśmy tam tylko jedną noc, to szybko się spakowaliśmy i ruszyliśmy na dalszą eksplorację Kapsztadu. Tego dnia pojechaliśmy do centrum miasta, żeby zobaczyć jak się tutaj żyje. Dotarliśmy na Long Street, gdzie znajduje się dzielnica mocno turystyczna. Niestety i tutaj kręci się wielu podejrzanych typów i naciągaczy. Najlepiej nie zwracać na nich uwagi i nie wdawać się w dyskusję. (więcej…)