wrz 26

Zwiedzanie Tajpej – co warto zobaczyć?

przez w Tajwan

W końcu wracam do stolicy Tajwanu. Z Hualien jedzie się całkiem wygodnie pociągiem, który tylko kilka razy się zatrzymuje. Bilety kupiłem już dzień wcześniej, ale także bez gwarancji miejsca siedzącego. Tym razem dopisało mi szczęście i przez całą drogę nie było nikogo innego na fotelik, który sobie upatrzyłem. Wieczorem dotarłem do Tajpej, na dworzec główny skąd udałem się od razu do mojego hotelu Chair Man. Znajduje się on dosłownie kilometr spaceru od dworca, przez co szybko zostawiłem walizki i pojechałem do hotelu Hyatt na firmową imprezę, gdzie spędziłem resztę dnia.

Kolejną dobę spędziłem w pracy na targach. Odwiedziłem dobrych znajomych i nawiązałem nowe kontakty. Następnego dnia byłem na targach już zdecydowanie krócej i mogłem rozpocząć eksplorację Tajpej. Co rzuca się w oczy w stolicy Tajwanu? Zapewne malowane na kolorowo krawężniki, które wskazują zakaz zatrzymywania się (kolor czerwony) i zakaz postoju (żółty). To sprawia, że mniej tutaj znaków drogowych. Kolejna rzecz to skutery. Większość z nich jest brudnych i poobijanych, zaniedbanych i pordzewiałych; nowe i czyste – w zdecydowanej mniejszości. Najwięcej marki Yamaha. Tutaj także liczy się kolor, bowiem zielone tablice rejestracyjne są dla skuterów o pojemności do 50cm3, a białe dla tych o pojemności powyżej 50cm3. O dziwo samochody w Tajpej są zadbane i raczej nowoczesne.

Centrum miasta to przede wszystkim szerokie ulice i olbrzymie budynki. Największe wrażenie robi oczywiście Taipei 10, który był pierwszym na świecie wieżowcem, który przekroczył wysokość pół kilometra – ma dokładnie 509 metrów. W latach 2004 – 2010 Taipei 101 był najwyższym budynkiem świata i został przewyższony dopiero przez słynny Burj Chalifa w Dubaju ze swoimi imponującymi 829 metrami. Wieżowiec stojący w centrum stolicy to przede wszystkim wspaniała architektura (tradycyjna chińska i nowoczesna). Platforma widokowa jest na 383 metrach, jednak tym razem nie udałem się na nią. Może przy kolejnej wizycie tak zrobię.

Pierwszym miejscem, które wyznaczyłem sobie do zobaczenia była Świątynia Longshan, która znajduje się w dzielnicy Wanhua i jestem jedną z największych atrakcji miasta. Została ona zbudowana w 1738 roku przez osadników z prowincji Fujian. Niewielka świątynia składa się z trzech ułożonych równolegle do siebie pawilonów, otoczonych od wschodu i zachodu mniejszymi zabudowaniami, tak iż całość tworzy tradycyjny siheyuan. Ze względu na częste katastrofy naturalne (tajfuny, trzęsienia ziemi), w przeszłości świątynia była kilkukrotnie przebudowywana. To właśnie tutaj obserwowałem modlących się ludzi, którzy byli bardzo skupieni i spokojni. Widać było w nich duże pokłady wiary i oddanie dla religii.

Następnie kieruję się w stronę stacji metra, żeby dojechać do pierwszej stacji kolejki linowej, która zawieszona jest nad wzgórzem Maokong. Jej długość wynosi ponad 4 km, zatrzymuje się na kilku stacjach w tym przy Tajpej ZOO oraz przy świątyni Zhinan. Kolejka ma 147 gondolek (8 osób), z czego 30 jest przeszklonych (5 osób). Przejazd ten nie jest możliwy na mój bilet, który dostałem w ramach uczestnictwa na targach. Wybieram zwykłą gondolę i ruszam w górę z parą z Australii. Widoki są całkiem przyjemne. Do góry robię długi spacer, który kończę w przyulicznej restauracji na obiedzie. Poza tym na wzgórzu Maokong znajdują się plantacje herbaty i świątynie. Ja jednak szybko wracam na dół, żeby tego dnia zaliczyć inny ciekawy punkt, czyli Górę Słonia.

To zdecydowanie jedno z ciekawszych miejsc w Tajpej. Wejście na górę jest dobrze oznaczone. Początkowo idzie się do góry w lesie i nie ma interesujących widoków. Kiedy jednak dociera się na szczyt to człowiek docenia tę atrakcję. Mam widok na całą panoramę miasta, gdzie wystaje Taipei 101, które opisałem powyżej.

Zaczyna się robić późno, więc schodzę na dół. Trwa to zdecydowanie szybciej. Obserwuję ludzi, którzy dopiero idą na punkt widokowy i mam wrażenie, że ta trasa rzeczywiście nie jest taka prosta jakby mogło się wydawać. Po zejściu napotykam MCDonalda, gdzie kupuję sobie lody z kawą. Po tym wszystkim metrem udaję się na zasłużony odpoczynek do hotelu.



Tagi: , , , , , ,

Zostaw komentarz