Tag Archives: holiday inn express
11 listopada 2018

Dubaj: trzy dni relaksu przed lotem do Nowego Jorku

Dubaj: trzy dni relaksu przed lotem do Nowego Jorku

W Dubaju lądujemy planowo, długie kołowanie i autobusami do terminala. Kontrola paszportowa przebiegła sprawnie, a stojąc w kolejce do niej zgadałem się z parą na przejazd taksówką do stacji metra (żeby zdążyć przed 23:00). Akcja zakończyła się powodzeniem, ostatecznie podróżując w czwórkę zapłaciliśmy za taryfę po 21 AED do stacji Jumeirah Lake Towers. (więcej…)



19 stycznia 2016

Wieczór w Surabaya i lot na Bali

IMG_6900

Tego dnia obudziliśmy się około godziny 16. Brzmi dziwnie, ale przecież spaliśmy tylko kilka godzin, ponieważ całą noc spędziliśmy na wycieczce na wulkan Bromo. Dopóki jeszcze zupełnie się nie ściemniło to poszliśmy na spacer po mieście Surabaya. Na początku zatrzymaliśmy się w jednej z restauracji na kolację, gdzie zamówiliśmy krewetki, kurczaka oraz kokosa z galaretką w środku. Dalszy spacer pozwalał nam poczuć klimat tego miejsca i zobaczyć jak na co dzień żyją Indonezyjczycy. (więcej…)



27 grudnia 2015

Podsumowanie podróżnicze 2015 roku

mapka2015

Nie możemy uwierzyć, że piszemy kolejne podsumowanie roku. Po kolejnych 12 miesiącach znowu wzrosła liczba odwiedzonych przez nas miejsc i wylatanych kilometrów. Dodatkowo zyskaliśmy kolejne setki fanów na Facebooku. Spotkało nas wiele przygód, dobrych i wspaniałych chwil. Pomimo, że jeszcze rok 2015 się nie skończył, to podróżniczo uznajemy go za zamknięty. Poniżej postaramy się w telegraficznym skrócie pokazać co nas spotkało w tym czasie i pokrótce ocenić odwiedzone miejsca.

  • Liczba lotów: 84 (o 18 mniej niż w roku 2014)
  • Liczba przebytych kilometrów w powietrzu: 181988
  • Czas spędzony w samolocie: 257 godzin i 36 minut (jakieś 1,5 tygodnia)
  • Najczęściej wylatywałem lub lądowałem w Poznaniu i Warszawie (po 14 razy)
  • Najczęściej latałem Ryanairem (14 razy) i British Airways (10 razy)
  • Najwięcej czasu spędziłem jednak na pokładzie British Airways i Etihad
  • Najdłuższym bezpośrednim lotem w tym roku był Londyn – Kuala Lumpur (6597 mil)
  • Najczęściej latałem w piątek (22 razy), a najrzadziej we wtorek (5 razy)
  • Najwięcej lotów odbyłem w listopadzie (19), a najmniej w lipcu (0)
  • Odwiedziłem trzy kontynenty (w zeszłym roku sześć)

To na tyle suchych statystyk. Przejdźmy teraz do konkretów. (więcej…)



3 listopada 2015

Kolonia – kolorowa, niemiecka jesień

IMG_4223

Już we wstępie pokusimy się o lekkie podsumowanie. Pomimo sporego sceptycyzmu, który był w nas przed wylotem do Niemiec na weekend, musimy przyznać, że wycieczka była bardzo udana. Udało nam się przede wszystkim zobaczyć największą gotycką katedrę w Europie, a to wszystko przy słonecznej pogodzie, która towarzyszyła nam zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. (więcej…)



21 kwietnia 2015

Big Island – zwiedzanie największej wyspy Hawajów

Po wylądowaniu na lotnisku w Kona szybko przemieściliśmy się na przystanek z którego firma Dollar, gdzie mieliśmy zarezerwowany samochód odbiera swoich klientów i zawozi do swojego biura. Na miejscu nie ma specjalnej kolejki, dzięki czemu po 15 minutach ruszamy już w drogę do naszego Hostelu. Dodajmy, że zdecydowaliśmy się skorzystać z opcji pełnego ubezpieczenia + pełnego baku paliwa (oddajemy pusty), co kosztowało nas na trzy dni dodatkowe 85 dolarów. (więcej…)



6 kwietnia 2015

Jeden (niecały) dzień w Barcelonie

Do Barcelony polecieliśmy w sobotni wieczór z Turynu. Lot trwał 1:15 h i odbył się zgodnie z rozkładem. Na lotnisku El Prat kupiliśmy bilety, żeby pojechać kolejką do miasta na stację Sants, skąd mieliśmy bezpośredni dojazd do Molins De Rei, gdzie zlokalizowany był nasz hotel. Przez trochę pechowe przesiadki, cały dojazd zajął nam ponad 1,5 godziny. Dobrze, że ze stacja była już całkiem blisko hotelu Holiday Inn Express Molins De Rei, gdzie mieliśmy rezerwację. Szybko dostaliśmy kartę do pokoju, dodatkową czekoladkę, voucher na drinka i wodę (z uwagi status w IHG) i niezwłocznie poszliśmy spać. (więcej…)



6 kwietnia 2015

Jeden dzień w Turynie

Zapowiadał się kolejny intensywny weekend przed nami. Tym razem planowaliśmy odwiedzić dwa miasta: włoski Turyn oraz hiszpańską Barcelonę. Lot do Turynu mieliśmy zakupiony na sobotę rano z Warszawy. W związku z tym, żeby nie jeździć po nocach i czuć nadmiernego zmęczenia, pojechaliśmy w piątek wieczorem do Warszawy pociągiem Intercity. Droga z Poznania zabiera mu zaledwie 2,5 godziny. Swój nocleg mieliśmy, jak już wiele raz do tej pory w hotelu Holiday Inn Express Warsaw, do którego dojazd zabrał nam trochę czasu, pomimo wykorzystania Ubera, który ostatnio w Warszawie jest naszym numerem jeden do przemieszczanie się pomiędzy danymi punktami 🙂 (więcej…)



26 lutego 2015

Walentynki na sportowo w Warszawie!

Walentynki to taki magicznym dzień do którego przygotowujesz się z dużym zapasem czasu. Chcesz go spędzić radośnie z najbliższą Ci osobą. My zdecydowaliśmy się na udział w biegu dla par w warszawskim parku Skaryszewskim oraz pobyt w hoteli Hilton DoubleTree Warsaw. Było miło, bardzo miło. (więcej…)