lis 03

Kolonia – kolorowa, niemiecka jesień

przez w Niemcy

Już we wstępie pokusimy się o lekkie podsumowanie. Pomimo sporego sceptycyzmu, który był w nas przed wylotem do Niemiec na weekend, musimy przyznać, że wycieczka była bardzo udana. Udało nam się przede wszystkim zobaczyć największą gotycką katedrę w Europie, a to wszystko przy słonecznej pogodzie, która towarzyszyła nam zarówno w sobotę, jak i w niedzielę.

Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy na dworcu PKP w Poznaniu, skąd pociągiem InterCity pojechaliśmy na stację Ostbahnhof w Berlinie. Tutaj potrzebowaliśmy dłuższej chwili, żeby ogarnąć w jaki sposób dotrzeć na lotnisko Schonefield. Jak się okazało wcale nie było to takie trudne i już po 30 minutach byliśmy na miejscu. Nasz lot był ostatnim tego dnia. Podróżowaliśmy liniami Ryanair.

Przed odlotem udaliśmy się do saloniku Hugo Junkers Lounge, gdzie wypiliśmy kieliszek wina i oczekiwaliśmy na lot. Rejs do Kolonii trwał mniej niż godzinę i odbył się o planowanym czasie. Wylądowaliśmy na lotnisku w Kolonii, które obsługuje dwa miasta: Kolonię i Bonn. Stąd do centrum miasta można dostać się pociągiem za 2,7 Euro, jednak nasz hotel mieścił się w miasteczku Troisdorf, do którego trzeba było jechać w drugą stronę. Z uwagi, że było już bardzo późno to właściwe zwiedzanie rozpoczęliśmy w sobotę.

Rano, po śniadaniu przespacerowaliśmy się na stację, kupiliśmy bilety i ruszyliśmy do Koln Hauptbanhoff. Ku naszemu nieszczęściu w pociągu była kontrola biletów, które mieliśmy, ale… nieskasowane. To mogło oznaczać kłopoty, ale skończyło się tylko na wyjaśnieniu jak należy postępować w przyszłości.

Kiedy wyszliśmy z dworca naszym oczom ukazał się plac, obok którego znajdował się wielki kościół. To właśnie budowla, którą trudno objąć aparatem bez szerokokątnego obiektywu. To największa katedra, jaką kiedykolwiek widzieliśmy. Robi wrażenie. Warto jednak udać się dalej i zobaczyć położone nad rzeką Ren kolorowe, odrestaurowane kamieniczki, znajduje się tam dużo kawiarni, knajpek i sklepików.

Weszliśmy oczywiście także na most Deutzer Brucke, żeby zobaczyć panoramę Kolonii, miasta, które w 90% zostało zniszczone w trakcie drugiej Wojny Światowej. Później podążaliśmy w stronę dzielnicy tureckiej, gdzie zjedliśmy obiad.

Na koniec dnia pochodziliśmy jeszcze po uliczkach i placach pomiędzy Placem Katedralnym, a Heumarktem. W tym mieście nie znajdziemy tradycyjnego rynku, ale plac Alter Markt. Po tym przechodzimy na Bulwar Kennedyego i na Most Hohenzollernów, skąd można spojrzeć na katedrę ze znanej, pocztówkowej perspektywy. Most wybudowany na początku XX wieku, po południowej stronie przystosowany jest do ruchu pieszego. Tutaj robimy sobie ostatnie zdjęcia i pociągiem wracamy do hotelu Holiday Inn Express Troisdorf.

Kolejnego dnia, tuż po śniadaniu jedziemy na lotnisko. Kolonię żegnamy szampanem i drinkami w lotniskowym saloniku. Ponownie lecimy Ryanairem do Berlina. Tutaj mamy jeszcze sporo czasu zanim wrócimy autobusem do Poznania. Czas ten wykorzystujemy na długi spacer, z którego zdjęcia możecie zobaczyć poniżej.

Bez wahania możemy polecić Kolonię każdemu. Jest to miasto, które mocno zostało okaleczone w czasie wojny, ale ma swój specyficzny klimat, który wart jest poświęcenia co najmniej jednego weekendu.

2015-10-02 21.28.35

Cheers!

IMG_4120

IMG_4124

Boarding trwa!

IMG_4131

Pociąg do Troisdorfu

IMG_4132

IMG_4134

Pokój w HIX Troisdorf

IMG_4138

Śniadanie w hotelu

IMG_4144

IMG_4156

IMG_4173

IMG_4180

IMG_4188

Największa gotycka katedra w Europie

IMG_4190

IMG_4201

IMG_4207

IMG_4210

IMG_4211

IMG_4223

IMG_4233

Widok z punktu widokowego

IMG_4241

IMG_4258

IMG_4264

IMG_4278

Obiad 🙂

IMG_4292

IMG_4293

IMG_4295

IMG_4300

IMG_4303

IMG_4307

IMG_4333

IMG_4346

IMG_4388

„Bo najpiękniejsze bywają powroty” 😉

IMG_4400

IMG_4407

IMG_4420

IMG_4422

IMG_4426

IMG_4432

IMG_4446

IMG_4456

IMG_4462



Tagi: , , , , , , ,

Zostaw komentarz