Tag Archives: berlin
3 listopada 2015

Kolonia – kolorowa, niemiecka jesień

IMG_4223

Już we wstępie pokusimy się o lekkie podsumowanie. Pomimo sporego sceptycyzmu, który był w nas przed wylotem do Niemiec na weekend, musimy przyznać, że wycieczka była bardzo udana. Udało nam się przede wszystkim zobaczyć największą gotycką katedrę w Europie, a to wszystko przy słonecznej pogodzie, która towarzyszyła nam zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. (więcej…)



14 października 2015

Długi, sierpniowy weekend w Saksonii

Okres wakacyjny to idealny czas, żeby wykorzystać sprzyjającą pogodę i odwiedzić miejsca znajdujące się blisko nas. Egzotyka i tropiki poczekają. Tym razem wybór padł na naszych zachodnich sąsiadów. Dokładnie wybraliśmy Saksonię. Do jej odwiedzenia przypadły nam dni w połowie sierpnia, a dokładnie od 13 do 16 tego miesiąca. Wszystko zaczęło się w czwartkowe popołudnie w Poznaniu. (więcej…)



5 października 2015

Południe Phuket – mało popularny kierunek?

IMG_3148

Po pobycie na Krabi zdecydowaliśmy się udać na ostatnie 3 dni na Phuket. Wyspa Phuket rozciągająca się na 540 kilometrów kwadratowych, to największa i bezsprzecznie najsłynniejsza wyspa Tajlandii. Podróżując po Phuket zupełnie brak uczucia bycia na wyspie. W dodatku most, który łączy Phuket z resztą kraju ma zaledwie 650 metrów długości. Łącznie wyspę odwiedza ponad 3 miliony turystów rocznie. (więcej…)



1 lipca 2015

Relacja z wakacji w Tajlandii

Relacja z wakacji w Tajlandii

W czerwcu bieżącego roku byliśmy na wakacjach w Tajlandii. Wyjazd nastawiony był w zdecydowanej większości na odpoczynek, ponieważ planowaliśmy odwiedzić wyspy Koh Phangan i Kao Tao, a także Krabi i Phuket. Jedynym miejscem, gdzie nastawiliśmy się na zwiedzanie był Bangkok, w którym spędziliśmy jeden pełny dzień. Cała wyprawa trwała trzy tygodnie i dostarczyła nam wielu pozytywnych wrażeń, którymi chcemy się z Wami podzielić. (więcej…)



17 kwietnia 2015

Dwanaście lotów, jeden cel – Hawaje

Przez ostatnie kilkanaście wpisów dzieliliśmy się z Wami informacjami o naszych 2-3 dniowych wyprawach po Europie. Nadszedł wreszcie czas, żeby wybrać się gdzieś dalej. Tym razem naszym celem stały się Hawaje. Kierunek, który w głowach wielu osób jawi się jako synonim raju i jeden z najdalszych punktów na mapie w stosunku do Polski. Zapewne wiele w tym racji. Nasz pomysł na odwiedzenie 50 stanu USA zrodził się z błędu. Tak, dokładnie z błędu taryfowego linii lotniczej British Airways, która sprzedała nam bilety w dwie strony za ok. 30% ceny nominalnej. Takiej okazji nie mogliśmy przegapić. (więcej…)



6 stycznia 2015

Jarmark Świąteczny w Berlinie

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia zdążyliśmy zaliczyć nasz ostatni lotniczy wypad w 2014 roku. W planach mieliśmy jeden wieczór w stolic Niemiec oraz dwa dni w stolicy Turcji. Naszą podróż rozpoczęliśmy standardowo w Poznaniu, skąd pojechaliśmy Polskim Busem do Berlina. (więcej…)



23 grudnia 2014

Lot Santiago-Madryt-Berlin i powrót do domu

Nasz pobyt w Ameryce Południowe powoli dobiegł końca. 11 grudnia mieliśmy zaplanowany powrotny lot do Europy. Wyjazd był bardzo intensywny, dużo zobaczyliśmy w krótkim czasie i nawet nie mieliśmy okazji odpocząć np. na plażach położonych ok. 100 km od stolicy Chile. Rejs powrotnym Iberią zgodnie z rozkładem jest po godzinie 13, w związku z czym po 10 wychodzimy z naszego mieszkania wynajętego przez Airbnb i łapiemy taksówkę. Kierowca tak ucieszył się, że będzie miał kurs na lotnisko, że aż otworzył bagażnik jeszcze podczas jazdy. Niestety nie obyło się bez nieprzyjemności. Od razu na początku drogi poprosiliśmy o włączenie taksometru, co spotkało się z odmową. Następnie powiedzieliśmy, że zapłacimy maksymalnie 16000 CLP (tyle samo płaciliśmy dzień wcześniej), co również spotkało się z mruczeniem i sugerowaniem „normal prajs” 20 tysięcy na tej trasie. Później szybka zmiana tematu na wymienianki skojarzeń z Polską, czyli Lech Wałęsa czy Jan Paweł II. Po dotarciu do portu lotniczego dajemy kierowcy odliczone 17000 (!) CLP i odchodzimy. Ten zaczyna coś wykrzykiwać i idzie do samochodu po telefon, bo będzie dzwonił na policję. Spokojnie czekamy, ale jednak nie odważył się powiedzieć stróżom prawa, że przewiózł nas nielegalnie i nie wystawił rachunku. Cóż… czas się odprawić i pożegnać Chile. (więcej…)



12 grudnia 2014

Pierwszy raz w Ameryce Południowej

Po wycieczce do dalekiej, ale jakże wspaniałej krajobrazowo Nowej Zelandii mieliśmy zaledwie kilka dni na pobyt w Polsce. Wróciliśmy w piątek, a już we wtorek ruszaliśmy do Ameryki Południowej, a konkretnie do Chile. Nasz przygoda rozpoczęła się standardowo w Poznaniu, skąd z naszymi przyjaciółmi pojechaliśmy samochodem do Berlina, który był naszym pierwszym punktem w podróży. Do wyjazdu do Chile przekonała nas przede wszystkim cena biletów lotniczych na trasie ze stolicy Niemiec przez Madryt do Santiago, które udało się zdobyć za około 1000 złotych w dwie strony. Jak na ten kierunek to genialna oferta. (więcej…)