Tuż przed świętami Bożego Narodzenia zdążyliśmy zaliczyć nasz ostatni lotniczy wypad w 2014 roku. W planach mieliśmy jeden wieczór w stolic Niemiec oraz dwa dni w stolicy Turcji. Naszą podróż rozpoczęliśmy standardowo w Poznaniu, skąd pojechaliśmy Polskim Busem do Berlina.
Na godzinę przyjazdu mieliśmy zamówiony przejazd Blacklane do hotelu Holiday Inn Express Berlin. Niestety olbrzymie korki w Berlinie sprawiły, że nasz przyjazd opóźnił się o 45 minut. W tym czasie otrzymaliśmy telefon z centrali Blacklane co do godziny naszego przyjazdu i zapewnienie, że kierowca poczeka na nas. Rzeczywiście na dworcu stał elegancko ubrany człowiek z kartką na której było moje nazwisko. Dzięki temu po kolejnych 20 minutach byliśmy już w hotelu.
Tutaj bezproblemowe zameldowanie i po zostawieniu bagażu ruszyliśmy na jarmark świąteczny, który znajdował się na placu w historycznym centrum Berlina, czyli Gendarmenmarkt. Z naszego hotelu mieliśmy tutaj około kilometra spaceru. Wstęp na jarmark kosztuje 1 Euro. Niestety panuje tutaj niesamowity tłok, ale atmosfera świąt jest mocno wyczuwalna. Wypiliśmy po kubeczku grzanego wina i zjedliśmy bułkę z niemiecką kiełbasą. W dodatku wysłuchaliśmy koncertu kolęd, który wykonywał chór starszych panów z bardzo donośnym głosem.
Rano wykorzystaliśmy darmowe śniadanie w hotelu Holiday Inn Express Berlin i najedliśmy się przed podróżą do Stambułu. Trzeba przyznać, że wybór jedzenia w tym hotelu jest bardzo szeroki. Nie było również problemu ze znalezieniem wolnego miejsca, pomimo sporej liczby gości. Sam hotel spełnia wszystkie normy sieci IHG i nie zawiedliśmy się wybierając go, jako miejsce na jeden nocleg w centrum Berlina. Internet działał bardzo sprawnie, były automaty na lód na korytarzach, a pokoje dobrze posprzątane i przygotowane dla gości.
Pokój typu Standard w HIE Berlin
Śniadanie w HIE Berlin
Najnowsze komentarze