Tag Archives: doha
28 grudnia 2016

Co 4 dni w samolocie, czyli podsumowanie podróżnicze roku 2016

mapa

Wow! Co to był za niesamowity rok. Minął tak szybko, że nawet nie wiem kiedy to wszystko się wydarzyło. Minęło już 12 miesięcy od kiedy przygotowałem dla Was wpis opisujący podróżniczy rok 2015. Teraz pokażę Wam co działo się u mnie w roku 2016, jakie marzenia spełniłem i jakie wspomnienia przywiozłem. (więcej…)



8 września 2013

Obserwowanie wielorybów na Sri Lance

IMG_0156

W ostatni dzień naszej części pobytowej na południu Sri Lanki wybraliśmy się na wycieczkę organizowaną przez jedno z lokalnych biur podróży. Jej celem była obserwacja wielorybów, które często pojawiają się ok. 30 km na południe od wybrzeża wyspy. Wszystko zaczęło się od tego, że telefonicznie ściągnęliśmy naszego kierowcę dzień wcześniej do hotelu, żeby rano pojechał zawieźć nas do portu. (więcej…)



20 sierpnia 2013

Lecimy Qatar Airways na trasie Rzym-Doha-Colombo

P1040685

Pobudka już przed 8 rano, żeby wcześnie zjeść śniadanie (bardzo obfite i urozmaicone), dlatego polecamy hotel Ping Pong, który co więcej znajduje się przy samej promenadzie w Lido di Ostia. Kilka kaw wypitych i ruszamy na dworzec autobusowy, żeby pojechać na lotnisko Fiumicino. Okazuje się, że w autobusie nie działa kasownik, więc nie możemy skasować biletów – będą na kolejny raz. W Rzymie kontrola na lotnisku nie sprawia nam większych kłopotów i już około godziny 11 jesteśmy w hali odlotów, gdzie podziwiamy maszyny m.in. Delty, US Airways, Turkish Airlines czy też naszego Qataru. (więcej…)



14 lipca 2013

Wracamy: Jakarta – Doha – Rzym – Berlin – Poznań

Powrót z Indonezji do Poznania zajął nam prawie 30 godzin. Wpierw lot Airbusem A330 do Doha, który minął bardzo przyjemnie i spokojnie. Następnie krótka, 2-godzinna przesiadka na lot do Rzymu. Okazuje się, że mamy problem z drzwiami w samolocie i lot opóźnia się o ponad godzinę. Dla nas to nie problem, bo kolejny lot do Berlina liniami EasyJet mamy dopiero 4 godziny po planowanym czasie przylotu. Samolot jednak naprawiony i mogliśmy odetchnąc z ulgą. W Rzymie jesteśmy głodni, więc inwestujemy w najdroższą bułkę jaką chyba w życiu jadłem z Coca Colą. Trzeba przyznać, że była bardzo smaczna. Lot do Berlina również bez problemu, dzięki czemu PolskimBusem wracamy do Poznania cali i zdrowi. (więcej…)



31 maja 2013

Lecimy na Bali, czyli problemy z rezerwacją

Nigdy nie myślałem, że z powodów wizowych w Arabii Saudyjskiej nie będziemy mogli odbyć kupionych lotów do Jakarty w świetnej cenie na przełomie 2012 i 2013 roku. Po dziesiątkach telefonów do pośrednika, linii lotniczej i jej oddziałów w Rzymie, Genewie, Londynie, Wiedniu, Frankfurcie itd. udało się dokonać zmian w rezerwacji. Niestety wcześniej, trochę na wyrost kupiłem już bilety na trasie Jakarta – Bali – Jakarta i Bali – Lombok – Bali, przez co dostać się do Jakarty po prostu musieliśmy, za każdą cenę. Znudzony całym tym zamieszaniem kupiłem loty w podobno najlepszej linii lotniczej świata, czyli Qatar Airways. Cena niebagatelna, ale co przeżyliśmy to nasze. Z perspektywy czasu na pewno było warto, chociaż za tyle nie kupiłbym lotu nigdzie, no może na Bora Bora 😉 (więcej…)