Wakacje przez cały rok

Ostatnie niespełna dwa dni postanowiliśmy spędzić w stolicy Kuby. W naszym hotelu w Varadero udało nam się zorganizować transport samochodem do Hawany. Kierowca dostarczył nas bezpośrednio do mieszkania, które zarezerwowaliśmy przez Airbnb. Podczas drogi powrotnej mieliśmy okazję podziwiać piękne widoki, a kiedy wjechaliśmy do samego miasta to od razu rzuciło nam się w oczy, że jest to miasto olbrzymich kontrastów. Widzi się tutaj piękne place, a zarazem będące w ruinie budynki. (więcej…)

W Hawanie spędziliśmy pierwszą noc i dalej w planach mieliśmy pojechać na zachód Kuby, a dokładniej do miejscowości Vinales. Nie mieliśmy zorganizowanego żadnego transportu, więc zajęło nam trochę czasu zanim to zrobiliśmy. Łapaliśmy różne taksówki i pytaliśmy czy któraś nie zawiezie nas tak daleko. W końcu znalazł się kierowca z dobrym samochodem dzięki czemu podróż minęła komfortowo z jednym przystankiem na stacji benzynowej. (więcej…)

To już czwarty (!) i ostatni nasz wyjazd, którego główną przyczyną był error fare i niesamowicie niskie ceny z Amsterdamu do różnych destynacji zza Atlantykiem. Tym razem wybór padł na Kubę i wycieczkę w szerszym gronie, bo lecieliśmy aż w sześć osób. Rozpoczęliśmy całość lotem z Poznania do Eindhoven, skąd wzięliśmy bezpośredni pociąg na lotnisko w Amsterdamie. Na miejscu byliśmy ponad trzy godziny przed odlotem, czyli idealnie, żeby wejść do saloniku przed odlotem do Mexico City, gdzie czekała nas dłuższa przesiadka przed lotem do Hawany. (więcej…)

Będą dwa tygodnie na Kubie chcieliśmy zobaczyć jak żyje się poza rajskim, turystycznym wybrzeżem. W związku z tym wykupiliśmy w naszym biurze podróży dwie wycieczki, a później jeszcze trzecią. W tym wpisie chciałbym jednak wspomnieć, jak minęła nam druga z nich, czyli lot do Hawany. Zdecydowaliśmy się na opcję samolotem z uwagi na dużą odległość (400 km w jedną stronę) pomiędzy Cayo Santa Maria, a stolicą Kuby. (więcej…)