Tag Archives: baleary
19 maja 2016

Zwiedzamy wschodnią Ibizę

IMG_0256

Rozpoczynamy drugi dzień zwiedzania Ibizy wypożyczonym samochodem. Kiedy tylko się obudziliśmy i przygotowaliśmy siebie do egzystencji, to udaliśmy się na śniadanie do hotelowej restauracji. To zdecydowanie nas nie zawiodło. Wybór jedzenie jest bardzo dobry i nawet wybredniejszym osobom nie powinno tutaj niczego zabraknąć. Tym razem pojedziemy zobaczyć wschód wyspy i będziemy poruszali się odwrotnie do wskazówek zegara. (więcej…)



18 maja 2016

Ibiza poza sezonem w 48 godzin

IMG_0112

Jest początek kwietnia. Pogoda w Polsce bardzo przeciętna i prognozy nie zapowiadają specjalnej poprawy. To idealny czas, żeby skorzystać z lotów składanych i wybrać się na Baleary, a dokładniej na Ibizę. Właśnie taki pomysł udało nam się zrealizować w tym roku. Polecieliśmy na trasie Poznań – Bergamo – Ibiza – Bergamo – Wrocław liniami Wizz Air i Ryanair. (więcej…)



13 listopada 2013

Jesienny, ale gorący weekend na Majorce

Pod koniec października pogoda w Polsce rzadko kiedy przekracza 15 stopni, a słońce znika już po godzinie 17. W związku z tym trzeba szukać innych miejsc na spędzenie weekendu, niż nasz kraj. Dobrym pomysłem okazał się wyjazd na hiszpańską Majorkę.

Rano, po śniadaniu pojechaliśmy autobusem na lotnisko Ławica w Poznaniu, gdzie po sprawnej kontroli bezpieczeństwa skorzystaliśmy z dobrodziejstwa Priority Pass i zjedliśmy w saloniku kanapkę, wypiliśmy kawę i wzięliśmy gazety na drogę. Lot liniami Ryanair trwał prawie 3 godzin, a obłożenie było bliskie 100%. Po wylądowaniu zajrzeliśmy do saloniku na lotnisku Palma de Mallorca, jednak nie wpuszczono nas bez Boarding Passów na ten dzień. W związku z tym udaliśmy się do wypożyczalni Gold Car po samochód Ford Fiesta z ubezpieczeniem Relax i pełnym bakiem paliwa. Poszło na tyle sprawnie, że po 14 byliśmy już w hotelu Playa Linda oddalonym o 40 kilometrów od lotniska i od razu poszliśmy na plażę w miasteczku Paguera. Tutaj przyjemny piasek, ciepła woda i nadal pełno turystów. Ja niestety długo leżeć nie mogłem i zacząłem spacerować wzdłuż brzegu. Po kilku godzinach zrobiliśmy jeszcze zakupy w sklepie (woda, winogrono i banany) i poszliśmy na kolację do hotelu. Wybór potraw i ich nielimitowana ilość nie wyszła nam na zdrowie, bowiem codziennie, regularnie przesadzaliśmy z posiłkami i później czuliśmy się przejedzeni. (więcej…)