lis 13

Jesienny, ale gorący weekend na Majorce

przez w Hiszpania

Pod koniec października pogoda w Polsce rzadko kiedy przekracza 15 stopni, a słońce znika już po godzinie 17. W związku z tym trzeba szukać innych miejsc na spędzenie weekendu, niż nasz kraj. Dobrym pomysłem okazał się wyjazd na hiszpańską Majorkę.

Rano, po śniadaniu pojechaliśmy autobusem na lotnisko Ławica w Poznaniu, gdzie po sprawnej kontroli bezpieczeństwa skorzystaliśmy z dobrodziejstwa Priority Pass i zjedliśmy w saloniku kanapkę, wypiliśmy kawę i wzięliśmy gazety na drogę. Lot liniami Ryanair trwał prawie 3 godzin, a obłożenie było bliskie 100%. Po wylądowaniu zajrzeliśmy do saloniku na lotnisku Palma de Mallorca, jednak nie wpuszczono nas bez Boarding Passów na ten dzień. W związku z tym udaliśmy się do wypożyczalni Gold Car po samochód Ford Fiesta z ubezpieczeniem Relax i pełnym bakiem paliwa. Poszło na tyle sprawnie, że po 14 byliśmy już w hotelu Playa Linda oddalonym o 40 kilometrów od lotniska i od razu poszliśmy na plażę w miasteczku Paguera. Tutaj przyjemny piasek, ciepła woda i nadal pełno turystów. Ja niestety długo leżeć nie mogłem i zacząłem spacerować wzdłuż brzegu. Po kilku godzinach zrobiliśmy jeszcze zakupy w sklepie (woda, winogrono i banany) i poszliśmy na kolację do hotelu. Wybór potraw i ich nielimitowana ilość nie wyszła nam na zdrowie, bowiem codziennie, regularnie przesadzaliśmy z posiłkami i później czuliśmy się przejedzeni.

W sobotę, kolejnego dnia pojechaliśmy samochodem do stolicy wyspy, żeby zobaczyć znaną katedrę. Nie było nigdzie miejsca do parkowania, więc trzeba było wybrać podziemny parking w cenie 2 Euro za godzinę. Po drodze zahaczyliśmy jeszcze o informację turystyczną i pojechaliśmy dalej na wschód wyspy. Tutaj mieliśmy w planie kilka punktów m.in. Playa Figuera, Cala Lombards ….. Cała wycieczka trwała w sumie do godziny 18, kiedy wróciliśmy na kolację do hotelu. Po niej musiałem tym razem poczytać trochę materiałów do mojej pracy magisterskiej, którą miałem za kilka dni bronić (dzisiaj wiemy, że z powodzeniem).

Niedziela, to dzień, w czasie którego pojechaliśmy samochodem w kierunku Alcudii, Port de Alcuida i Port de Pollenca. W każdym z tych miejsc poleżeliśmy trochę na plaży i zrobiliśmy spacer. Na jednej z plaż, a właściwie na skałach obok niej znalazłem 3,5 Euro. Znowu było bardzo ciepło (prawie 30 stopni), dzięki czemu mogliśmy ostatni raz przed powrotem do domu zaczerpnąć słońca. Wieczór w hotelu to ponownie obfita kolacja i pakowanie, bowiem już o 4 rano musieliśmy wstać i jechać na lotnisko. Wcześniej jednak otrzymaliśmy śniadanie. Lot do Poznania rozpoczął się o godzinie 6:35 i trwał 2:45 minut. W jego czasie cały czas czytałem materiały na komputerze, bowiem tuż po przyjeździe musiałem szybko wydrukować pracę magisterską i oddać ją do dziekanatu. Tak, właśnie minął nasz weekend na słonecznej Majorce.

IMG_6087 IMG_6090 IMG_6091 IMG_6092   IMG_6103      IMG_6159 IMG_6164 IMG_6180     IMG_6214 IMG_6231 IMG_6237 IMG_6238  IMG_6256  IMG_6291 IMG_6299 P1060238   P1060257



Tagi: , , ,

Zostaw komentarz