Archive by Author
25 maja 2015

Zatoka Ha Long Bay – jeden z naturalnych cudów świata

Zatoka Ha Long Bay – jeden z naturalnych cudów świata

Drugi dzień w Hanoi rozpoczęliśmy od wczesnej pobudki, ponieważ już o 7 rano byliśmy na nogach. W hotelowej restauracji zjedliśmy śniadanie (tym razem zamawiane danie z karty, zamiast bufetu) i przed godziną 8 czekaliśmy na autobus, który zabierze nas na wycieczkę. Ten przyjechał punktualnie i wyruszyliśmy w stronę zatoki Ha Long Bay. (więcej…)



22 maja 2015

W drodze z Ho Chi Minh City do Hanoi

W drodze z Ho Chi Minh City do Hanoi

Pierwszy pełny dzień we Wietnamie rozpoczynamy obfitym śniadaniem, a następnie udajemy się na spacer po mieście, którego centrum jest pełne wieżowców i luksusowych sklepów. Zaczynają się miliony motorów i skuterów. Charakterystyczny dźwięk silników niewielkich pojemności oraz ciągłego trąbienia miesza się z zapachami jedzenia, spalin i śmieci – szał zmysłów. (więcej…)



22 maja 2015

W drodze do Wietnamu

W drodze do Wietnamu

Naszą podróż rozpoczynamy na lotnisku w Poznaniu. Jadąc tam odwiedzamy jeszcze kantor, żeby wymienić złotówki na dolary, które będą niezbędne po wylądowaniu w Wietnamie do opłacenia wizy (45$ – wiza pojedyncza na miesiąc). Na Ławicy nie ma dużego ruchu, a największe zamieszanie robią dzieci zwiedzające port lotniczy oraz oczywiście osoby lecące czarterem na wakacje do Turcji. Biura podróży wprowadziły możliwość wykupienia w pakiecie wstępu do saloniku przed odlotem… Jak się pewnie domyślacie na jednej whisky się nie skończyło… (więcej…)



14 maja 2015

50 godzinny powrót do domu

50 godzinny powrót do domu

Tytuł tego wpisu brzmi co najmniej strasznie. Właśnie tyle godzin od wejścia do pierwszego samolotu, do wejścia do domu zajęła nam podróż z Honolulu. Ale po kolei. Lot z największego miasta na Hawajach odbyliśmy na pokładzie linii American Airlines. Podobnie jak poprzednio podano na początku napoje, a dalszy serwis był płatny. Z uwagi, że lot ten zaczynał się ok. 22, to prawie w całości go przespaliśmy. (więcej…)



7 maja 2015

Waikiki – plaża w której się zakochasz

Waikiki – plaża w której się zakochasz

Ostatni dzień naszych wakacji na Hawajach musiał nadejść. Pomimo tego chcemy wykorzystać świetną pogodę i od razu po śniadaniu ruszamy na plażę Waikiki, żeby spróbować swoich sił na desce surfingowej. Wypożyczamy ją za 15 dolarów na godzinę na stoisku usytuowanym na samej plaży. W wodzie jest już więcej osób czekających na fale. Nam zdecydowanie wystarcza spokojna tafla, na której i tak mamy spore problemy z utrzymaniem równowagi. Trzeba przyznać, że zabawa jest świetna i każdemu polecamy spróbować. Dobrych warunków do surfingu nie trzeba szukać na Hawajach, ale spokojnie także w Polsce, Portugalii czy na Wyspach Kanaryjskich. (więcej…)



5 maja 2015

Pearl Harbor – zwiedzanie historycznej bazy

Pearl Harbor - zwiedzanie historycznej bazy

Nasz trzeci poranek w Honolulu wita nas deszczową pogodą. Nie mamy ochoty ruszać się z pokoju, więc po śniadaniu czekamy do godziny 12 ze zmianą hotelu. Do samego końca nie wiemy gdzie będziemy spali. Przeglądamy w Internecie dostępne hotele i trafiamy na Aqua Aloha Surf, który wyróżnia się na tle pozostałych śniadaniem kontynentalnym w cenie oraz dostępem do kawy/herbaty przez całą dobę. Poza tym położony jest bardzo blisko plaży Waikiki. To przekonuje nas do jego rezerwacji (jego cena przed podatkiem i bez opłaty za korzystanie z udogodnień tzw. resort fee to ok. 100$). Dzięki odpowiednim „sztuczkom” płacimy za niego w przeliczeniu 135 złotych i zamawiamy Ubera, żeby dojechać na miejsce. (więcej…)



4 maja 2015

Honolulu – miasto z Diamond Head w tle

Honolulu – miasto z Diamond Head w tle

Po raz drugi jesteśmy na lotnisku w Honolulu, ale tym razem zostaliśmy w samym mieście aż cztery noce. Po wylądowaniu na lotnisku HNL udaliśmy się na kawę do saloniku United. W tym czasie sprawdziliśmy też opcje dojazdu do naszego apartamentu na peryferiach miasta. Okazuje się, że komunikacja miejska w Honolulu jest świetnie rozwinięta, dzięki czemu bez problemu docieramy autobusem z lotniska do centrum miasta. Stąd można podjechać jeszcze bliżej, ale okazuje się, że kolejny autobus mamy za godzinę, a na nogach dotrzemy dużo szybciej. (więcej…)



2 maja 2015

Kauai – deszczowa kraina

Kolejny dzień na Hawajach to kolejna zmiana wyspy. Tym razem polecimy z Maui do Kauai, ale z przesiadką 2 godziny w Honolulu, gdzie mamy w planach zjeść śniadanie. Bezproblemowo oddajemy samochód niedaleko lotniska i zostajemy odwiezieni do terminalu, gdzie przechodzimy kontrolę bezpieczeństwa i czekamy na poranny rejs do Honolulu. Ponownie będzie on trwał niewiele ponad 30 minut. Boeingiem 717 docieramy punktualnie na miejsce i udajemy się do saloniku United, gdzie można zjeść płatki z mlekiem, jogurt, owoce, donaty, ser żółty, krakersy oraz napić się kawy, herbaty, czekolady i soków. Czas mija nam szybko, ale jeszcze pod drodze odwiedzamy drugi salonik do którego mamy wstęp, ten okazuje się totalną klapą – są w nim tylko napoje, jedzenia brak. Szybko ruszamy na boarding, żeby polecieć do Lihue, czyli miasta położonego na najstarszej wyspie Hawajów. (więcej…)