Kolejny dzień i kolejne nowe miejsca do poznania. Tym razem wybraliśmy się z Yokosuka do Yokohamy, żeby spędzić tam cały dzień. Miasto to powstało w roku 1858, kiedy to połączyły się dwie wioski – Kanagawa i Yokohama. Niestety już od samego przyjazdu spotkały nas problemy, bowiem wszystkie pobliskie przechowalnie bagażu były totalnie pełne i nie mieliśmy co zrobić z naszymi walizkami. Pozostało nam odczekać około godziny, aż jedna z szafek się zwolni. Po tym szybkim krokiem ruszyliśmy na spacer po Yokohamie.
Nie mieliśmy konkretnego celu, więc na początku odwiedziliśmy japoński cmentarz, który prezentuje się bardzo specyficznie. Następnie trafiliśmy zupełnie przypadkiem do pięknego parku, obok którego było zoo. Co ciekawsze wstęp był darmowy, w związku z czym zdecydowaliśmy się zobaczyć jakie gatunki zwierząt tutaj mieszkają. Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni, bowiem mieliśmy okazję obcować m.in. z żyrafami, lwem, żółwiami, pingwinami, pandą czerwoną czy walabia. Zoo zrobiło na nas bardzo pozytywne wrażenie i żeby nie fakt, że początkowo straciliśmy trochę czasu i już powoli robiło się późno, to na pewno zostalibyśmy tutaj dłużej.
Udaliśmy się także do słynnej chińskiej dzielnicy, czyli China Town, która jest największą w Japonii. Można tutaj znaleźć dosłownie setki restauracji, sklepów i ozdobionych uliczek. Większość osób przyjeżdża tutaj, żeby coś zjeść, bowiem są knajpy z ofertą bufetu. Warto jednak podkreślić, że obecnie liczba Chińczyków, zamieszkujących Yokohamę nie jest już tak znaczna jak przed laty. Dalej uderzyliśmy w stronę portu.
To w końcu flagowe miejsce Yokohamy, ponieważ jest to największy port morski w Japonii, położony na wybrzeżu Zatoki Tokijskiej. Wrażenie robi głównie znany kompleks handlowo-rozrywkowy o nazwie Minato Mirai 21. Ulice niemal nieustannie tętnią tu życiem. Wieżowce rozmieszczone jeden obok drugiego tworzą wspaniałą panoramę miasta. Najbardziej znany jest Landmark Tower o wysokości około 296 metrów. Do niedawna był on najwyższy w Japonii, ale musiał ustąpić palmy pierwszeństwa drapaczowi chmur wzniesionemu w Osace.
Trzeba przyznać, że Yokohama to bardzo przyjemne miasto. Z jednej strony to gigantyczna metropolia z 3,5 milionami mieszkańców i drapaczami chmur, ale także przyjemne, pełne zielonych terenów miejsce do życia.
Najnowsze komentarze