Kiedy tylko linie lotnicze Ryanair ogłosiły, że rozpoczną regularne rejsy na Maltę z Poznania, od razu pojawił się pomysł krótkiej wycieczki na tę śródziemnomorską wyspę. U nas pogoda w połowie kwietnia jest bardzo niepewna, a woda w jeziorach i Bałtyku jeszcze zimna. Na Malcie, pomimo, że jeszcze do szczytu sezonu pozostało sporo czasu warunki urlopowe są dużo lepsze.
Państwo Malta to w sumie trzy wyspy o nazwie Gozo, Comino i właśnie Malta. Na tej ostatniej znajduje się stolica Valletta i lotnisko w miejscowości Luqa, gdzie wylądowaliśmy po prawie trzygodzinnym rejsie z poznańskiej ławicy.
Po Malcie możemy poruszać się na kilka sposobów. Pierwszym z nich jest samochód, który można wynająć stosunkowo tanio (my płaciliśmy 20 Euro za 3 pełne dni), jednak warto zwrócić uwagę, że ruch na wyspie jest lewostronny. Drugim sposobem są autobusy, których sieć jest bardzo rozbudowana, a trzecim autobus typu hop on hop off, który objeżdża całą wyspę i zatrzymuje się w najbardziej atrakcyjnych punktach.
Po odbiorze samochodu w firmie Goldcar pojechaliśmy w kierunku miasteczka Buggiba, gdzie zlokalizowany był nas hotel. Ruch na wyspie jest lewostronny, a pojazdów na drogach, przede wszystkim tych głównych jest sporo.
Buggiba jest typowym miastem turystycznym, gdzie znajdziemy sporo miejsc z jedzeniem i dużo sklepów z pamiątkami. Niestety nie ma tutaj żadnej większej plaży. Na szczęście miasteczko jest dobrze skomunikowane z pozostałą częścią Malty przez co można bardzo łatwo dostać się np. do Valetty, do Rabatu czy na prom na Gozo. Jest to bardzo proste nawet bez wynajętego samochodu.
Poniżej pokazujemy Wam kilka zdjęć z tego miasta.
Najnowsze komentarze