kw. 14

Hangzhou – miasto nad jeziorem West Lake

przez w Chiny

Tego dnia trzeba było w końcu wyjść z przytulnego hotelu i coś zobaczyć, jak już specjalnie pokonaliśmy ponad 200 km z Szanghaju do Hangzhou. Pomimo, że nie mieliśmy w cenie śniadania postanowiliśmy rano zejść do restauracji i zobaczyć co serwują. Po podaniu numeru pokoju i wejściu do środka nie chcieliśmy wychodzić. Buffet z samymi pysznościami przekonał nas do zapłacenia rachunku, który chwilę później przyniosła obsługa (230 RMB). Dostaliśmy dużo miejscowych potrwa, a nawet nasze ulubione sushi.

P1070243

P1070244

P1070245

P1070246

P1070247

P1070248

P1070249

P1070251

P1070255

Na dworze cały czas padał deszcze, ale nie powstrzymało nas to przed wyruszeniem nad West Lake. Zamówiliśmy taksówkę w recepcji i tym razem ona czekała na nas, a obsługa pomogła nam we wszystkim. Wzięliśmy także parasole, żeby nie zmoknąć w czasie spaceru wokół Jeziora Zachodniego. Jego krajobraz został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Samo miasto ma ponad 6 milionów mieszkańców i jest byłą stolicą Chin. Charakter miasta zmieniał się w ciągu burzliwej historii, jednak również dzisiaj Hangzhou słynie z produkcji znakomitej zielonej herbaty oraz jedwabiu.

Po wyjściu z taksówki rozpoczęliśmy spacer wokół jeziora. Turystów jest tutaj cała masa i trudno oprzeć się wrażeniu, że byliśmy chyba jedynymi Europejczykami w tym miejscu, co budziło wielkie zainteresowanie miejscowych. Patrzyli się na nas wszyscy. Spacer utrudniają jeżdżące tutaj również skutery i małe samochody transportujące turystów. Niestety pogoda nie była najlepsza, często musieliśmy rozkładać parasole, a duża mgła ograniczała nam widoczność. Co jednak zobaczyliśmy to nasze.

IMG_5967

IMG_5969

IMG_5976

IMG_5979

IMG_5983

IMG_5984

IMG_5988

IMG_5991

IMG_5992

IMG_5995

IMG_6002

IMG_6007

IMG_6008

IMG_6017

IMG_6020

IMG_6030

IMG_6033

IMG_6038

IMG_6042

IMG_6043

O 14 wracamy do hotelu, coś jeszcze zjadamy, pijemy kawę i wykwaterowujemy się. Zamawiamy taksówkę na dworzec, żeby jechać do Szanghaju. Tym razem pani taksówkarz zawozi nas pod samo wejście. Straszne kolejki do kas, a przy automatach prawie pusto. Niestety nie udaje nam się w nich kupić biletu, bo wymagany jest chiński dowód osobisty do zeskanowania. Stajemy w kolejce i kupujemy bilet. Okazuje się, że dostępne miejsca są dopiero na godzinę 16:37. Pociąg pojedzie krócej niż godzinę. Cena to 73 RMB od osoby. Idziemy na górne piętro dworca, który jest elegancki i przypomina bardziej spore lotnisko niż znane nam dworce kolejowe. Jemy obiad w jednym z barów i czekamy na pociąg. Pomimo, że jest tutaj dużo sieci WiFi, to z żadną nie można skutecznie nawiązać połączenia. Do pociągu wchodzi się 5 minut przed odjazdem, ustawiając się w danej kolejce. Wszelkie dane mamy na bilecie. Miejsca są numerowane, a pociągi mają klasę ekonomiczną i biznes, a także kilka miejsc stojących. Przejazd jest taki szybki, bowiem jego prędkość wynosi momentami 240 km/h (wyświetlana nad przejściem pomiędzy wagonami).

IMG_6046

IMG_6048

IMG_6050

IMG_6051

IMG_6052

P1070263

P1070264

P1070266

Przyjechaliśmy na dworzec Hong Quiao, z którego ruszyliśmy metrem do naszego hotelu Holiday Inn Express Central. Podróż trwała prawie godzinę z jedną przesiadką, a później wsiedliśmy do taksówki. Pokazaliśmy kierowcy po chińsku adres, chwila zastanowienia i okey jedziemy. Niestety zamiast 1 km jedziemy już 4 km i hotelu nie ma. Gdzieś dojeżdżamy i pyta się nas czy ok, a my protestujemy. Ponownie pokazujemy adres i nawet punkt na mapie. Rusza ponownie, a taksometr tyka już 30 RMB, zamiast 14 jakie powinniśmy zapłacić, za taki przejazd. W końcu dojeżdżamy i bez problemu płacimy 14 RMB, a taksówkarz przeprasza nas za kłopot.

IMG_6056

IMG_6057

IMG_6059

IMG_6060

IMG_6062

IMG_6067

Zakwaterowanie w hotelu chwile trwa. Dokładnie sprawdzane są nasze paszporty. Rozpakowujemy się i idziemy na ostatnie zakupy. Pożegnalna impreza na koniec wyjazdu i spać po 1 w nocy, bowiem budziki na 6:15, żeby ze spokojem zjeść śniadanie i pojechać na lotnisko.



Tagi: , , , ,

Zostaw komentarz