kw. 13

Dookoła świata w 13 dni: Perth – najbardziej samotne miasto

przez w Australia

Historia powtarza się kolejnego dnia. Budzik nastawiony na 5 rano, a ja już budzę się 10 minut wcześniej. Jestem jeszcze niespakowany, więc układam wszystkie rzeczy w walizce i zjeżdżam windą do recepcji żeby oddać karty od pokoju. Autobus na lotnisko odjeżdża z Southern Cross Station, więc na pieszo mam około 5 km. Postanawiam wsiąść w tramwaj i podjechać kawałek. Wysiadam blisko centrum, tak że już pozostaje mi 1,5 km spaceru. Jest ciepło i pusto na chodnikach. Dokładnie o 6:30 odjeżdża Skybus, więc jestem 5 minut przed czasem. Ponownie skanowanie biletu i można wsiadać.

W czasie drogi obserwuję wschód słońca nad Melbourne. Na lotnisko docieram po około 20 minutach jazdy. Od razu podchodzę do automatu i robię odprawę. Wybieram miejsce przy oknie. Jak się okazuje polecę Airbusem A330-200, zamiast Boeinga 737, który widniał jak przewidywany samolot, kiedy kupowałem bilet. Zmiana na lepsze zawsze cieszy. Bez kolejki przechodzę kontrolę bezpieczeństwa i kieruję się do Lounge Qantas, gdzie jem śniadanie. Salonik ten jest dobrze wyposażony. Bardzo smaczną kawę serwuje jeden z baristów. Co prawda jest ona podawana w plastikowych kubeczkach, ale chętnych nie brakuje. Bufet oferuje tosty, jajka, trochę warzyw i owoców, szybki, sery itd. Głodni na pewno stąd nie wyjdziemy.

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

Boarding jest na czas, ale bardzo długo czekamy przy rękawie na wypychanie. Zrobiło się z tego ponad 40 minut opóźnienia. Po starcie serwowane jest śniadanie. Ja wybrałem jajecznicę z fasolką i szynką. Do tego napoje bezalkoholowe. Przed lądowaniem rozdane jest jeszcze ciepłe ciastko wraz z kawą i herbatą. Rejs przebiega spokojnie, bez turbulencji. Przez czas lotu udało mi się obejrzeć jeden film, dzięki bardzo dobrze sprawującemu się systemowi IFE.

Po wylądowaniu od razu kieruję się w stronę przechowywalni bagaży, które tutaj są dwie. A w zasadzie to automaty, gdzie wrzucamy pieniądze (stawka w zależności od wielkości szafki) i możemy zostawić swojego rzeczy. Otrzymujemy kod, którym później otworzymy drzwiczki. Następnie idę na autobus miejski do centrum. Kosztuje on 4,6 dolara australijskiego w jedną stronę i jedzie około 50 minut do miasta. Niestety można tylko płacić gotówką, przez co wracam do budynku terminala i wypłacam pieniądze.

miasto Perth

Dobra, idziemy zwiedzać Perth, które jest przecież największym miastem w Zachodniej Australii. Nie leży jednak dokładnie nad oceanem, bowiem z ścisłego centrum to około 40 minut drogi. Warto dodać, że czas na zegarku w stosunku do Melbourne musiałem przestawić o 3 godziny do tyłu. Miasto to mam wrażenie, że zbudowano na pustyni. Podczas lądowania tereny nie były zbyt ciekawe. Poza tym mówi się, że to także jedno z najdroższych miast na tym kontynencie. Przez Perth płynie rzeka Swan (nazwa od łabędzi, które tutaj można zobaczyć). Ja skupiłem się głównie na śródmieściu, gdzie jest masa wieżowców. Mamy także sporo przykładów wiktoriańskiej architektury. Zwiedzanie na piechotę jest bardzo łatwe i trudno się zgubić. Poza tym są punkty informacji turystycznej, gdzie dostaniemy darmową mapkę.

O Perth mówi się, że to najbardziej samotne miasto świata. Coś w tym jest. Najbliższe duże miasto położone jest 3000 km stąd i jest to Adelaida. Z drugiej strony spotkałem tutaj wielu pogodnych i uśmiechniętych ludzi. Podobno nadal mieszka tutaj sporo Aborygenów. Miasto jest bezpieczne, czyste i bardzo zielone. Jego rozwój jest jednym z najszybszych na południowej półkuli. A mieszka tutaj 1/8 ludności Australii.

miasto Perth

miasto Perth

Pierwsze kroki po wyjściu z autobusu kieruję do Stirling Gardens. To tutaj znajdują się słynne rzeźby kangurów. Są one wykonane z brązu i zostały pokazane w 1998 roku. Tuż obok można zobaczyć The Bell Tower, czyli budynek-instrument. Jeden z największych na świecie, jest on cały wykonany ze szkła. Wstęp do niego kosztuje 14 dolarów.

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

Najważniejszym miejscem, które odwiedzam jest Kings Park, czyli park o wielkości 4 kilometrów kwadratowych, który położony jest na wzgórzu (dobra kondycja wymagana). To największy park miejski na kuli ziemskiej. Jak widzicie na zdjęciach znajdują się w nim niesamowite rośliny w tym np. przywiezione z Afryki baobaby. Spaceruje się tutaj pewien czas szklaną kładką, która robi świetne wrażenie. Widoki są przez cały czas niesamowite i co chwilę chce się robić zdjęcia. Mamy tutaj liczne jeziorka, wodospady i pomniki. Niestety bardzo tego dnia przeszkadza pogoda. Jest strasznie gorąco, porównałbym ten klimat do Bliskiego Wschodu i miesięcy kwiecień-maj. Najwyższym budynkiem, który widzicie na zdjęciach jest Central Park, to drapacz chmur o wysokości 250 metrów z 51 piętrami.

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

Tuż przed udaniem się na dworzec autobusowy odwiedzam port przy Barrack Square. Stąd też jest świetny widok na panoramę miasta. Poza tym dla chętnych możliwe jest popływanie gondolą za jedyne 15 dolarów za 15 minut. Z tego miejsca można także popłynąć na pobliską wyspę Rottnest Island.

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

miasto Perth

Wracam na lotnisko około godziny 17. Mam 3 godziny do rejsu AirAsia na Bali. Muszę jednak odebrać bagaż, zmienić terminal i odprawić się. Taki zapas czasu gwarantuje mi, że bez pośpiechu wszystko uda się załatwić. I tak też było. Boarding na lot do Indonezji zaczyna się 50 minut przed odlotem. Wypełnienie samolotu to zaledwie około 30% miejsc. Obsługa bardzo skrupulatnie sprawdza czy każdy zajął swoje miejsce. Jeżeli nie to odprowadza na właściwe, przydzielone w czasie odprawy. Byłem na tyle zmęczony, że niewiele pamiętam, ponieważ praktycznie cały czas spałem. Po niecałych 4h w powietrzu dotknęliśmy płyty lotniska w Denpasar.

O tym co działo się i dzieje na Bali napiszę Wam już niebawem 🙂

Ile to kosztuje?

Zapewne zastanawiacie się ile to wszystko kosztuje. Podróż po Australii samolotem do tanich nie należy. Za przelot z Melbourne do Perth normalnie zapłaciłbym prawie 900 złotych, ale ja zdecydowałem się na wykorzystanie punktów Avios zgromadzony na koncie Executive Club (British Airways). Za pomocą polskiej infolinii dokonałem rezerwacji na lot linami Qantas. Tutaj ponownie klasa ekonomiczna, jednak tym razem miałem do dyspozycji dwa puste miejsca obok mnie. Sumaryczny koszt przelotu to: 9000 Aviosów + 51 złotych. Robi wrażenie, co? 🙂



Tagi: , , , ,

Zostaw komentarz