Archive | Filipiny RSS feed for this section
25 kwietnia 2017

Dookoła świata w 13 dni: Zwiedzanie Manili w 24 godziny

_MG_1369

O godzinie 22:40 idę odebrać swój bagaż z przechowalni i proszę o odwiezienie na lotnisko. Transport ten jest darmowy w przypadku nowego Hiltona. Za 5 minut jest już kierowca, który pakuje moją walizkę do bagażnika i porzuca pod terminal między narodowy. Udaję się do stanowiska odprawy linii Philippine Airlines, gdzie trwa check in na lot PR 538 do Manili. Kolejka jest bardzo duża dla klasy ekonomicznej, natomiast dla klasy biznes, którą polecę jest tylko jedna osoba przede mną. Proszę pracownika o dodanie mojego numeru z programu lojalnościowego Etihad do biletu, ale ten niestety nie potrafi tego zrobić… Chciałem już od razu naliczyć mile za przelot, żeby nie musieć później wysyłać skanów boarding passów. W przypadku tego rejsu (klasa C) będzie to 150% odległości. (więcej…)

4 września 2016

Pożegnanie z El Nido i uciekający samolot

IMG_4208

Kolejny dzień spędzamy w okolicach El Nido, a dokładniej na plaży Las Cabanas. Budzę się już parę minut po 7 rano, jest gorąco. Zgodnie z planem udaję się na trening, biegnę wzdłuż głównej ulicy. Ludzie patrzą na mnie dziwnym wzrokiem, z lekkim niedowierzaniem. Przebiegając w bardziej gwarnych miejscach mijam tricykle, słyszę klaksony i mogę obserwować życie miejscowych. Więcej jednak niż ludzi widzę psów. Te na mnie nie reagują. Po powrocie padam na łóżko, przez te 45 minut temperatura wzrosła o kilka stopni i jest już zdecydowanie za ciepło na bieganie. (więcej…)

24 sierpnia 2016

Prywatna wycieczka po zatoce Bacuit

IMG_4066

W budce przy plaży kupiliśmy prywatną wycieczkę po zatoce Bacuit, która miała obejmować wszystkie atrakcje „Tour A” + coś jeszcze. Niby każda wycieczka po wyspach zaczyna się o 9:00, ale w praktyce łodzie zaparkowane są tak, że muszą odpływać po kolei. Pierwsze odpływają już około 8:00 (wycieczki prywatne), a ostatnie nawet około 10:00 (jak my dnia poprzedniego). Tym razem jednak udało nam się wyruszyć przed całą zgrają turystów, co miało swoje wymierne plusy, głównie na początku. Głównymi atrakcjami są tutaj różne ukryte laguny, zatoczki i mini plaża dostępna jedynie przez mały otwór w skale. (więcej…)

23 sierpnia 2016

Sekretna plaża i wyspa helikopter, czyli Tour C na El Nido

IMG_3831

Dla większości turystów powodem numer jeden, żeby przyjechać do El Nido jest sąsiedztwo pięknego archipelagu Bacuit (tak nazywa się 45 wysepek rozsianych dookoła) i możliwość skorzystania z tzw. „Island hopping”, czyli skakania łodzią po wyspach. Możliwe do zrobienia są cztery ustandaryzowane trasy (Tour A, B, C lub D), a takie same wycieczki organizowane są przez wszystkie agencje turystyczne i większość hoteli. Nie chcąc zapeszać, spoglądaliśmy niepewnie w niebo, bo pogoda zapowiadała się bardzo dobrze. Po zapakowaniu prowiantu i oczekiwaniu na pozwolenie odbiliśmy od brzegu i popłynęliśmy oglądać kolejne miejscowe cuda krajobrazu. (więcej…)

17 sierpnia 2016

Czas na Palawan i Nacpan Beach

IMG_3577

Nasz pobyt na wyspie Cebu dobiegł końca. Zdecydowanie warto w tym miejscu zostać dłużej, bowiem ten region Filipin ma rzeczywiście bardzo dużo do zaoferowania. My jednak zaplanowaliśmy najwięcej dni z tego tripu przeznaczyć na Palawan, a dokładniej na region El Nido z pięknymi krasowymi krajobrazami. Moje doświadczenia z przed kilku lat przekonały znajomych, że warto się tam wybrać i podziwiać setki wynurzających się wysepek z krystalicznej wody. Byliśmy przekonani, że czeka nas cudowny Island hopping oraz świetne snorkle. (więcej…)

9 sierpnia 2016

Wodospady Aguinid i nurkowanie z rekinami na wyspie Cebu

DSC00587

Po dwóch dniach przyszedł czas, żeby opuścić wyspę Apo i udać się do kolejnego punktu naszej wycieczki, czyli na wyspę Cebu. Dzień wcześniej umówiliśmy się na odbiór naszej grupy i rejs na wyspę Negros. Stąd udaliśmy się dwoma tuk-tukami do portu Sibulan w kierunku Dumaguete. Stąd bardzo często wypływają łódki na Cebu, a taki rejs trwa mniej niż godzinę. Wcześniej jednak robimy spacer po okolicy i decydujemy się zjeść wczesny obiad (za jedyne 5 złotych z napojem), pomimo, że pora nadal śniadaniowa. Poza jedzeniem jest tutaj także bardzo dużo stoisk z innymi dobrami. Można kupić odzież, okulary, buty, zabawki itd. Tutaj dodajmy tylko, że rejs promem kosztował nas niecałe 4 złote. (więcej…)

3 sierpnia 2016

Apo Island – snorkowanie z żółwiami

DCIM287MEDIA

Po długiej, męczącej podróży z Mediolanu, przez Addis Abeba do Manili mogliśmy wreszcie zacząć spełniać naszej marzenia. Chcieliśmy przede wszystkim oglądać rajskie plaże, piękne rafy i inne egzotyczne miejsca. Po przylocie i szybkiej kontroli paszportowej zamówiliśmy Ubera do naszego mieszkania położonego nieopodal lotniska. Niestety kierowca nie mówił po angielsku, a nawet mając dokładny adres nie potrafił zlokalizować naszego miejsca noclegowego. Dopiero po wykonaniu telefonu do naszego hosta zgodził się nas zawieźć. Transfer wykonywaliśmy na dwie raty, ponieważ nie było możliwości zamówić tutaj samochodu siedmioosobowego. Warto dodać, że na lotnisko wypłaciliśmy z bankomatów pieniądze. Tutaj używa się filipińskich peso, a maksymalnie można wypłacić ich 10 tysięcy, co daje około 800 złotych. (więcej…)

23 stycznia 2014

Zwiedzanie Manili i powrót do Poznania przez Mediolan i Warszawę

Przedostatni dzień wakacji na Filipinach, czyli 12 listopada minął bardzo intensywnie. Już wcześnie rano trzeba było jechać tuk tukiem z hotelu na lotnisko do miasteczka Tagbilaran, skąd lotem linii AirAsia można dostać się do Manili. W stolicy lądowanie o 11:00 i dalej przejazd taksówką na zwiedzanie stolicy. Głównym punktem była dzielnica Intramuros, czyli stare miasto z zabytkami zachowanymi jeszcze z czasów kolonii hiszpańskiej. Najlepsze wrażenie robił na mnie kościół Św. Augustyna – najstarszy kościół kamienny na Filipinach, katedra i Fort Santiago oraz hiszpańska warownia z XVI w., strzegącą ujścia rzeki Pasig do Zatoki Manilskiej. W Forcie robiąc zdjęcia odłożyłem gdzieś okulary i dopiero po pewnym czasie zauważyłem, że ich nie ma. Na szczęście zostały w miejscu, gdzie je położyłem, a mogłem dojść do tego, gdzie to jest dzięki robieniu dużej ilości zdjęć. (więcej…)