2 maja 2015

Kauai – deszczowa kraina

Kolejny dzień na Hawajach to kolejna zmiana wyspy. Tym razem polecimy z Maui do Kauai, ale z przesiadką 2 godziny w Honolulu, gdzie mamy w planach zjeść śniadanie. Bezproblemowo oddajemy samochód niedaleko lotniska i zostajemy odwiezieni do terminalu, gdzie przechodzimy kontrolę bezpieczeństwa i czekamy na poranny rejs do Honolulu. Ponownie będzie on trwał niewiele ponad 30 minut. Boeingiem 717 docieramy punktualnie na miejsce i udajemy się do saloniku United, gdzie można zjeść płatki z mlekiem, jogurt, owoce, donaty, ser żółty, krakersy oraz napić się kawy, herbaty, czekolady i soków. Czas mija nam szybko, ale jeszcze pod drodze odwiedzamy drugi salonik do którego mamy wstęp, ten okazuje się totalną klapą – są w nim tylko napoje, jedzenia brak. Szybko ruszamy na boarding, żeby polecieć do Lihue, czyli miasta położonego na najstarszej wyspie Hawajów. (więcej…)