16 stycznia 2014

Wyspa Pangalo

Kolejnego dnia trzeba wykwaterować się z hotelu, a jeden z jego pracowników zapewnia transport na lotnisko. Znowu leje deszcz, a do tego nie wiadomo czy rejs do Manili odbędzie się planowo z uwagi na tajfun, który panuje cały czas na Filipinach. Na szczęście rejs AirAsia dojdzie do skutku, a do tego udaje się dostać miejsce przy wyjściu awaryjnym, co przekłada się na zwiększone miejsce na nogi, co dla mnie ma duże znaczenie, nawet podczas 1 godzinnego rejsu. (więcej…)