gru 27

Kamakura – miasto, które fascynuje

przez w Japonia

Na podróżniczej mapie świata każdy z nas ma takie miejsca, do których chciałby kiedyś wrócić. Są to najczęściej miasta, plaże, góry czy konkretne hotele, gdzie po prostu czujemy się świetnie i niczego nam nie brakuje. W Japonii sumarycznie spędziłem wiele czas, ale niewiele z odwiedzonych miast czy miasteczek zrobiło na mnie takie wrażenie jak tytułowa Kamakura. Miasto to położone jest nad oceanem i mocno przesiąknięte historyczną atmosferą.

Miejsce to dzisiaj jest znane głównie jako cel weekendowych wypadów Japończyków, którzy chcieliby opuścić swoje cztery ściany i trochę odpocząć. Znajdą tutaj liczne zabytki, świeże warzywa i owoce, a także szlaki spacerowe. Sama Kamakura słynie z tego, że była pierwszym szogunatem w Japonii i przez 140 lat pełniła rolę stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni.

W Kamakurze znajduje się przede wszystkim wiele świątyń, które warto odwiedzić. Swoją podróż najczęściej będziecie zaczynać na stacji Kita-Kamakura, czyli tak jak my. Tutaj warto zapoznać się z mapką miasta, a także zrobić zakupy w piekarni. Znajdziecie tam m.in. zielone, słodkie bułki z kremowym nadzieniem.

Pierwszym miejscem, do którego się udaliśmy byłą świątynia Tsurugaoka Hachimangu, którą wybudowano na zlecenie Minamoto Yoritomo, czyli pierwszego szoguna Kamakury. Teren tego przybytku jest ogromny, a główna kaplica znajduje się na wzgórzu, na które wejdziemy po stromych schodach. Dookoła świątyni mamy liczne mosty, stawy i duży park. Oczywiście cały czas zwiedzaliśmy pieszo, robiąc tego dnia kilkanaście kilometrów.

Kolejnym punktem zwiedzania była mała buddyjska świątynia o nazwie Hokokuji, zwana także Take-dera (bambusową świątynią). Po wejściu tutaj (za drobną opłatą) zobaczymy miejsce, gdzie rośnie 2000 bambusowych drzewek, tworzących malowniczy zagajnik. Tyki mają srebrzysto-zieloną barwę. Na jego terenie znajduje się także herbaciarnia. Z tyłu ogrodu znajdują się wydrążone jaskinie w skałach z kamiennymi posągami.

Na sam koniec zostawiliśmy odwiedziny świątyni Kotokuin ze słynnym posągiem Wielkiego Buddy. Ma on aż 13 metrów wysokości i waży 93 tony. Kiedyś znajdował się on w świątyni, ale ta nie przetrwała licznych tsunami i tajfunów, przez co teraz posąg stoi na świeżym powietrzu. Wstęp tutaj kosztuje 200 Jenów. Sam Budda jest pusty w środku i można wejść do niego za dodatkową opłatą. My jednak już mocno się spieszyliśmy, ponieważ deszcz padał coraz mocniej, a do przejścia mieliśmy około 3 kilometrów na stację. Po drodze natknęliśmy się na sklep, gdzie sprzedawane jest wszystko za 100 Jenów, więc zrobiliśmy drobne zakupy. Tuż przy dworcu przyszedł czas na kolejne zakupy – jest tutaj bardzo duży i stosunkowo tani supermarket, gdzie kupiliśmy kilka zestawów z sushi.

Tym sposobem spędziliśmy cały dzień w Kamakurze, z której pojechaliśmy do miasteczka Yokosuka, gdzie mieliśmy zarezerwowaną jedną noc w hotelu Mercure. Kamakura to zdecydowanie obowiązkowe miejsce, podczas podróży po Japonii. Możliwe, że lepiej byłoby spędzić tutaj więcej niż jeden dzień, by móc dokładniej eksplorować to niesamowite miasto.



Tagi: , , , , , , ,

Zostaw komentarz