Tag Archives: air canada
28 grudnia 2016

Co 4 dni w samolocie, czyli podsumowanie podróżnicze roku 2016

mapa

Wow! Co to był za niesamowity rok. Minął tak szybko, że nawet nie wiem kiedy to wszystko się wydarzyło. Minęło już 12 miesięcy od kiedy przygotowałem dla Was wpis opisujący podróżniczy rok 2015. Teraz pokażę Wam co działo się u mnie w roku 2016, jakie marzenia spełniłem i jakie wspomnienia przywiozłem. (więcej…)



2 grudnia 2016

Trzydniowy powrót z Alaski do Polski

vlcsnap-9528-05-11-19h53m41s748

Wylądowaliśmy w Seattle o czasie. Teraz miałem kolejne 5 godzin na przesiadkę na lot do Toronto. Z uwagi, że był bardzo wczesny poranek to postanowiłem zostać jednak na lotnisku zamiast ruszać na spacer po centrum, tym bardziej że widziałem je kilka dni temu. Po drugie byłem zmęczony dosyć intensywnym tempem całego wyjazdu. W związku z tym udałem się do stanowiska Air Canada po swoje bilety na trasie SEA-YVR-CPH-OSL, a następnie bez kolejek przez wszystkie kontrole, aż dotarłem do hali odlotów. (więcej…)



18 listopada 2016

Sześć godzin w Toronto i lot do Seattle

img_4488

Po dotarciu do Toronto, jak najszybciej udałem się w kierunku kontroli paszportowej żeby wyjść na miasto. Tym razem miałem przerwę ponad 6 godzin, więc była to doskonała okazja, że przypomnieć sobie, jak to kilka lat temu spacerowałem uliczkami tego pięknego, kanadyjskiego miasta. Szczęście mi dopisało, bowiem bez żadnych kolejek szybko opuściłem lotnisko i po 5 minutach byłem już w autobusie numer 192 (Airport Rocket), którym podjechałem na stację metra Kipling (jest to ostatnia stacja zielonej linii numer dwa). Warto mieć odliczoną gotówkę, bowiem kierowca nie wydaje reszty, ja nie miałem, ale kazał mi wejść do środka bez biletu. (więcej…)



14 listopada 2016

Szalona podróż na Alaskę

2016-07-06-22-11-06

Zaczynamy relację z kolejnej podróży. Tym razem maksymalnie szalonej i raczej niespotykanej 😉 Dlaczego? Ponieważ niedawno wybrałem się na zachodnie wybrzeże USA i na Alaskę (na weekend). To wszystko sprawiło, że w krótkim czasie pokonałem drogą lotniczą około 27144 kilometrów przez tydzień. Moim celem było głównie przetestowanie klasy biznes w Boeingu 787 linii Air Canada oraz zobaczenie chociaż kawałka Alaski. Wiem, że to olbrzymia kraina i trzeba by tam spędzić kilka tygodni, żeby poczuć jej klimat, ale warunki miałem takie, a nie inne, więc w drogę! (więcej…)



12 lutego 2014

Z Poznania do Nowego Jorku (niespodziewane) w 3 dni

W niedzielę 2 lutego rozpoczęliśmy naszą wspólną wycieczkę do Stanów Zjednoczonych już w Kowalewie. Pojechaliśmy wyjątkowo nieopóźnionym pociągiem do Poznania. Niestety trzęsło w nim tak mocno, że nie mogłem spokojnie wypełnić wniosku do urzędu pracy, o którym przypomniałem sobie dosłownie kilka minut przed wyjazdem. Korzystają z licznych przystanków po drodze stopniowo uzupełniałem kolejne rubryki (swoją drogą bezsensowne). Po przyjedzie do stolicy Wielkopolski pojechałem na pocztę całodobową, która jak się okazuje mieści się obecnie tuż przy Dworcu Zachodnim. Wysłałem listem poleconym wspomniane dokumenty, Kasia zrobiła ostatnie zakupy i pojechaliśmy autobusem na lotnisko. Tutaj komisyjne ważenie bagażu, który miał „tylko” 15,5 kilograma i udaliśmy się do hali odlotów i na kawę do nowego saloniku na poznańskiej ławicy. (więcej…)