Tag Archives: tokio
26 grudnia 2017

Tokio: skrzyżowanie Shibuya, Asakusa i punkt widokowy

Tokio: skrzyżowanie Shibuya, Asakusa i punkt widokowy

Dalej zostajemy w Tokio, ponieważ lista miejsc do odwiedzenia tutaj jest długa. Bardzo dużo emocji wzbudzało w nas najbardziej znane w Japonii i pewnie na całym świecie przejście dla pieszych, który słynie z liczby osób, które tutaj znajdują się w jednym momencie. Przechodzi się na nim także w poprzek. Dzięki wielu neonom i reklamom oraz światłu, pojawia się w wielu filmach fabularnych oraz dokumentach o Japonii. (więcej…)



20 grudnia 2017

Relacja: Qatar Airways biznes klasa A350 Bruksela – Tokio

_MG_1095

Na lotnisko w Brukseli docieramy autobusem, który odjeżdżał z przystanku przy samym hotelu Crowne Plaza: Antwerpen, gdzie spaliśmy. Na miejsce przyjechaliśmy po niecałej godzinie drogi. Następnie udaliśmy się do punktu nadania bagażu. Tam już ustawiona była kolejka osób do odprawy, ale my dzięki osobnemu stanowisku zostaliśmy załatwieni w mgnieniu oka. Karty pokładowe otrzymaliśmy w specjalnej kopercie. Poinformowano nas także o fast-tracku i saloniku, do którego Qatar Airways zaprasza pasażerów klasy biznes. (więcej…)



27 grudnia 2015

Podsumowanie podróżnicze 2015 roku

mapka2015

Nie możemy uwierzyć, że piszemy kolejne podsumowanie roku. Po kolejnych 12 miesiącach znowu wzrosła liczba odwiedzonych przez nas miejsc i wylatanych kilometrów. Dodatkowo zyskaliśmy kolejne setki fanów na Facebooku. Spotkało nas wiele przygód, dobrych i wspaniałych chwil. Pomimo, że jeszcze rok 2015 się nie skończył, to podróżniczo uznajemy go za zamknięty. Poniżej postaramy się w telegraficznym skrócie pokazać co nas spotkało w tym czasie i pokrótce ocenić odwiedzone miejsca.

  • Liczba lotów: 84 (o 18 mniej niż w roku 2014)
  • Liczba przebytych kilometrów w powietrzu: 181988
  • Czas spędzony w samolocie: 257 godzin i 36 minut (jakieś 1,5 tygodnia)
  • Najczęściej wylatywałem lub lądowałem w Poznaniu i Warszawie (po 14 razy)
  • Najczęściej latałem Ryanairem (14 razy) i British Airways (10 razy)
  • Najwięcej czasu spędziłem jednak na pokładzie British Airways i Etihad
  • Najdłuższym bezpośrednim lotem w tym roku był Londyn – Kuala Lumpur (6597 mil)
  • Najczęściej latałem w piątek (22 razy), a najrzadziej we wtorek (5 razy)
  • Najwięcej lotów odbyłem w listopadzie (19), a najmniej w lipcu (0)
  • Odwiedziłem trzy kontynenty (w zeszłym roku sześć)

To na tyle suchych statystyk. Przejdźmy teraz do konkretów. (więcej…)



29 listopada 2015

Podsumowanie wyjazdu do Japonii

IMG_6196

Wiele osób pyta o koszty takiego, jak ten opisany przeze mnie w poprzednich wpisach, wyjazdu do Japonii. Przypomnę, że podróżowałem z Polski, po drodze odwiedzając włoską Pizę, Osakę, rajską wyspę Okinawa i nowoczesne Tokio. Na swoim przykładzie postaram się opisać na co i ile wydałem pieniędzy, przeliczając wszystko na złotówki.

  1. Przeloty na trasie: Piza-Rzym-Tokio-Rzym – 670 zł
  2. Przeloty dodatkowe: Berlin-Piza, Tokio-Osaka, Osaka-Okinawa, Okinawa-Tokio, Rzym-Berlin – 280 zł
  3. Przejazd autobusem na trasie: Poznań-Berlin – 12 zł
  4. Hotele: Hotel Bologna 4* w Pizie (66 zł), hotel Osaka (25zł), Rizzan Sea-Park 4* (2 noce, śniadanie, 130 zł), hotel ANA InterContinental Manza Beach Resort 5* (0 zł), hotel GranView Garden Okinawa 4* (śniadanie, 70 zł), hotel Agora Place Asakusa (2 noce, 130 złotych), hotel CiampinoHotel 3* (śniadanie, 35 zł).
  5. Transport publiczny w czasie pobytu (Osaka, Okinawa, Tokio, Rzym) – 261 zł
  6. Wstęp do Akwarium w Osace i parku w Tokio – 85 zł
  7. Jedzenie, picie (kilka śniadań, kolacje, restauracje, markety etc) – 178 zł
  8. Wydatki dodatkowe – pamiątki, pocztówki, znaczki – 100 zł

Sumarycznie: 2042 złotych

Cena za przebyty kilometr w powietrzu to: 0,03 złotego

Średnia cena za nocleg: 45,6 złotego

Kiedy popatrzymy na ceny podobnych wycieczek w biurach podróży, to mamy świadomość, że tutaj wydałem mniej niż 20%. Po drugie cały czas byłem niezależny i mogłem modyfikować swój plan pobytu. Osoby, które w całości przeczytały relację wiedzą, że na niczym nie oszczędzałem, podróżowałem w komfortowych warunkach i zajadałem się sushi 😉 Ponadto Japonia to kraj zdecydowanie droższy od Polski. Tutaj przejazd jednorazowy metrem zaczyna się od ok. 6 złotych, autobus na Okinawie do hotelu kosztuje 55 złotych, a obiad w restauracji trudno zjeść poniżej 30 złotych. Oczywiście przelot do miejsca docelowego, przeloty dodatkowe i pobyty w hotelach 4/5* też są „w cenie”. Tutaj jednak można sporo sobie pomóc obserwując różne promocje czy korzystając z programów lojalnościowych. Stosunkowo niewiele wydałem na wstępy (sporo miejsc w Japonii zwiedziłem już wcześniej) i na jedzenie (w dniach, kiedy latałem (a było ich sporo) korzystałem z oferty gastronomicznej saloników, a także darmowych posiłków na pokładzie).

Człowiek z Zachodu przybywając do Japonii musi dokonać wielu drobnych wewnętrznych kompromisów, na przykład polubić dziwnie pachnące (i smakujące) potrawy oraz zaakceptować, że obecnie w kraju naprawdę panuje nastrój przygnębienia. Docenić niezwykłą cierpliwość i grację, z jaką Japończycy tolerują naszą niezdarność. Kraj ten jest dziwnie spokojnym miejscem. Może dlatego, że ludzie tak dyskretnie korzystają ze zdobyczy techniki? Trudno powiedzieć, to trzeba przeżyć. Dzięki wszystkim, którzy dobrnęli do końca.



29 listopada 2015

Tokio – dwa dni w stolicy Japonii

DCIM285MEDIA

Okazuje się, że hotelu serwowane rano jest śniadanie, które mam w cenie pobytu. Nie ma o tym ani słowa na rezerwacji, ale czemu by nie skorzystać. Ponownie dostępny jest bardzo obfity bufet, dzięki czemu mogę spróbować wielu japońskich specjałów. Kiedy pora śniadania dobiega końca, a ja jeszcze piję kawę bawiąc się na telefonie podchodzi do mnie obsługa z karteczką „last food, ok?” 🙂 (więcej…)



1 lutego 2013

Wracamy z Japonii

Po powrocie z Kamakury i ostatniej, całej nieprzespanej nocy w Tokio zjedliśmy śniadanie i udaliśmy się już z bagażami do dzielnicy Asakusa kupić pamiątki za ostatnie pieniądze. Później pociągiem z jedną przesiadką pojechaliśmy na lotnisko Narita. Przy automacie wybraliśmy sobie miejsca w samolocie. Następnie kupiliśmy kartki pocztowe, nalepiliśmy znaczki i wysłaliśmy do Polski. (więcej…)



1 lutego 2013

Tokio po raz drugi

Po około 1000 km nocnego przejazdu z Hiroszimy do Tokio, zakwaterowaliśmy się w hostelu (rezerwację robiliśmy dzień wcześniej, ponieważ w planie wycieczki pominęliśmy jeden dzień). Po śniadaniu ruszyliśmy ponownie do centrum miasta, żeby zobaczyć kolejne, charakterystyczne zabudowania. (więcej…)



1 lutego 2013

Tokio w pełnej krasie!

19 września, po odprawie i kontroli bagażowej, pojechaliśmy kolejką do centrum miasta. Skąd udaliśmy się do hostelu niedaleko stacji Asakusa. Tam zostawiliśmy bagaże i około południa rozpoczęliśmy zwiedzanie stolicy Japonii. Pomimo ogromnego zmęczenia spowodowanego zmianą czasu wytrwaliśmy aż do wieczora. Było warto, ponieważ Tokio zrobiło na nas ogromne wrażenie. Szczególnie, po zachodzie słońca. (więcej…)