maj 27

Czas pozwiedzać Wilno

przez w Litwa

Dzisiaj już przed południem wyruszamy na zwiedzanie miasta. Po drodze wstępujemy do supermarketu, gdzie codziennie robimy zakupy i kupujemy coś słodkiego do jedzenia. Pierwszym naszym punktem będzie baszta Giedymina. Jest to ocalała część Zamku Górnego wzniesionego przez Giedymina w XIV wieku na szczycie góry Turzej. Po pożarze odbudowano go w stylu gotyckim w czasach księcia Witolda. 

IMG_7577

IMG_7582

IMG_7583

IMG_7585

Wejście do środka kosztuje 6 złotych od osoby. Obecnie w Baszcie mieści się muzeum licznymi eksponatami z czasów średniowiecznych. Są to np. sztandary zdobyte podczas bitwy pod Grunwaldem oraz liczne militaria: miecze, muszkiety, małe działa, zbroje, kamienna amunicja. Z tarasu obserwacyjnego umieszczonego na najwyższym piętrze muzeum widać ogromne połacie Wilna, śródmieście oraz krajobraz równiny nad Wilią.

IMG_7590

IMG_7592

IMG_7594

Następnym punktem jest katedra wileńska, która pełni rolę najważniejszego kościoła Litwy. O jej roli dla litewskiej i polskiej kultury decydują wydarzenia, jakie się tu odbywały: synody, pogrzeby biskupów, rodziny królewskiej i magnatów oraz uroczystości państwowe.

IMG_7598

IMG_7602

IMG_7607

Powyżej Pałac Prezydencki.

IMG_7609

IMG_7613

IMG_7615

IMG_7618

Kolejnym wartym uwagi zabytkiem Wilna jest kościół św. Anny. Świątynia zlokalizowana jest przy ulicy Maironio ( św. Anny), a w pobliżu znajduje się pomnik Adama Mickiewicza według projektu rzeźbiarza litewskiego Gediminasa Jokubonisa. wybudowano go z wołyńskiego granitu w roku 1984. Rzeźba ma wysokość 4,5 metra i ukazuje wieszcza wspartego na niewielkiej kolumnie.

IMG_7623

IMG_7629

Na koniec trafiamy do innego baru, gdzie zamawiamy naleśniki z pieczarkami (ja) oraz nadziewane papryczki z surówką i ziemniakami (Kasia). Ceny dobre, ale to wszystko trochę pachnie… malizną. Idziemy do Maka. Dlaczego? Ponieważ nasza gotówka się skończyła i potrzebujemy miejsca, gdzie można zapłacić kartą. Jak się okaże MCDonald jest tutaj dosyć drogi. Za dwie Cole i dwa MC Wrapy płacimy ponad 40 złotych. To dużo w porównaniu do lokalnych potraw.

IMG_7631

 

22 maja wstajemy już o godzinie 3:45 (po 1 h snu) i taksówką jedziemy na lotnisko. Szybkie śniadanie w saloniku i boarding na lot do Londynu Luton, który trwa 2,5 godziny. Samolot praktycznie pełen. W Anglii wita nas deszcz. Mamy około 6 godzin oczekiwania na lot do Poznania, więc udajemy się ponownie do saloniku, który tutaj jest zbawienny, ponieważ na lotnisku panuje hałas i gwar. Trudno byłoby w takich warunkach zrobić cokolwiek konstruktywnego.

Po trzech godzinach spędzonych w London Luton Aspire Airport Lounge okazuje się, że nasz czas minął. Musimy albo zapłacić, jak normalni goście (ok. 30 GBP/os.) lub poczekać poza salonikiem na lot. Powoli zaczynamy się zbierać, jednak inna osoba z obsługi zagaduje nas i oferuje pomoc. Przeciąga naszą kartę ponownie przez terminal i życzy miłego dnia 🙂 Świetnie – mamy kolejne 3 godziny spokoju.

IMG_7635 IMG_7641

Lot do Poznania również z LF bliskim 100%. Lądowanie z 15 minutowym opóźnieniem z uwagi na długie oczekiwanie na start w Londynie. Wycieczka dobiega końca.



Tagi: , , , ,

3 komentarze to “Czas pozwiedzać Wilno”

  1. From Artur:

    Bardzo fajny blog. 🙂 W wielu miejscach, które opisaliście również byłem, więc miło jest skonfrontować własne zdanie z opinią innych. Poprawcie tylko jeden błąd: na zdjęciu jest Pałac Prezydencki, a nie Uniwersytet.

    Posted on 2 września 2014 at 22:03 #
  2. From Mati:

    Dzięki za miłe słowa. Poprawiliśmy 🙂

    Posted on 3 września 2014 at 01:24 #

Trackbacks/Pingbacks

  1. Jeden wieczór w Dortmundzie | Wakacje przez cały rok - 13 marca 2015

    […] Ruszamy na kolejną wycieczkę. Tym razem trasa europejska: Wrocław – Dortmund – Bukareszt – Braszów – Bran – Sighisoara – Targu Mures – Budapeszt – Warszawa. Również tym razem była ona podyktowana wcześniejszą rezerwacją hotelu w stolicy Rumunii z Point Breaks w IHG, czyli tak samo jak nasz wypad na kilka dni do Wilna. […]

Zostaw komentarz