Zwiedzanie Timisoary w dwa dni
Po opuszczeniu hotelu w Bukareszcie poszliśmy pieszo na przystanek na którym wysiedliśmy jadąc z lotniska. Okazało się, że autobus na lotnisko odjeżdża z innej strony. Niestety była sobota i kursował on rzadziej. Do odlotu została nam niewiele ponad godzina. Pojawiły się nerwy. W końcu zdecydowaliśmy się zostać w autobusie do końca zamiast przesiąść się na taksówkę. Na lotnisku byliśmy 15 (!) minut przed odlotem. Szanse na zdążenie na lot do Timisoary były znikome. Wbiegliśmy od razu do kontroli bezpieczeństwa, minęliśmy kolejkę i pobiegliśmy w stronę gate’u. Okazało się, że trwa boarding, a my jesteśmy jednymi ostatnich pasażerów. To oznaczało, że lot jest opóźniony, a my mieliśmy olbrzymie szczęście. Całe napięcie i nerwy od razu z nas zeszły i mogliśmy z uśmiechem na twarzy rozsiąść się w Boeingu 737-800 linii Ryanair. (więcej…)
Najnowsze komentarze