Jest jeden trip o którym Wam jeszcze nie opowiedziałem, więc spieszę, żeby nadrobić zaległości. W kwietniu bieżącego roku wybrałem się do stolicy Ukrainy na zlot użytkowników forum fly4free. Za sprawą poszerzenia siatki linii WizzAir mogłem komfortowo polecieć bezpośrednim rejsem z Poznania do Kijowa w piątek. Ceny oczywiście bardzo przystępne, więc można kupić bilety bez zastanowienia. Zdecydowałem się na powrót w niedzielę do Warszawy wraz z większą grupą osób, a następnie wróciłem do Poznania w poniedziałek rano.
Przed lotem odwiedziłem poznański salonik, gdzie skończyłem obowiązki w pracy i spotkałem się z kilkoma osobami uczestniczącymi w kijowskim zlocie. Następnie podczas boardingu spotkałem moich znajomych, którzy przypadkowo wybierali się w tym samym terminie na Ukrainę.
Po niespełna dwóch godzinach lotu wylądowaliśmy na lotnisku Zhuliany, które znajduje się kilka kilometrów od centrum i obsługuje głównie loty krajowe i kilka międzynarodowych. Podczas kołowania mieliśmy okazję podziwiać muzeum lotnictwa, które znajduje się na płycie. Za sprawą darmowego WiFi zamówiliśmy Ubera i udaliśmy się do hoteli. Ja zatrzymałem się na pierwszą noc w Ibis Railway Station, który jak sama nazwa wskazuje zlokalizowany jest przy dworcu kolejowym. I to nie byle jakim, bo ten obsługuje ponad 170 tysięcy pasażerów dziennie. Tego wieczora miało miejsce pierwsze nasze spotkanie w jednym z kijowskich pubów.
Kolejnego dnia czekała mnie zmiana hotelu, bowiem na noc z soboty na niedzielę zarezerwowałem Intercontinental Kiev, który był akurat w promocji Points Breaks z 15 tysięcy punktów. Udało się do niego spacerem, eksplorując kijowskie uliczki.
Zakwaterowanie w hotelu przebiegło natychmiastowo i już mogłem się cieszyć pięknym, przestronnym i nowocześnie urządzonym pokojem. Zresztą zobaczcie sami jak się prezentował. Warto dodać, że mini bar w tym przypadku był w pełni darmowy.
Hotel położony jest bardzo blisko Majdanu (Plac Niepodległości), gdzie udałem się chwilę później. Jest to główny miejsce ważnych uroczystości państwowych i imprez kulturalnych. Został on przebudowany w 2002 roku. W jego centralnym punkcie znajdują się zdjęcia ukazujące krwawe wydarzenia z poprzednich lat. Poza tym przy nim znajduje się kilka istotnych zabytków jak np. Lacka Brama, pomnik Kozaka Mamaja, pomnik legendarnych założycieli Kijowa – Kija, Szczeka, Chorywa, pomnik patrona miasta Archanioła Michała oraz kolumna z Berehynią, bóstwem upamiętniającym uzyskanie niepodległości.
To był idealny czas na piwko i odpoczynek w hotelowym barze. Jeszcze przed zachodem słońca uderzyliśmy do parku Volodymyrska, gdzie obserwowaliśmy zachód słońca.
Ten wieczór kończymy zlotem użytkowników największego w Polsce forum o tanim podróżowaniu. Nastaje poranek kiedy wracam do hotelu. W drugim i ostatnim wpisie z Kijowa pokażę Wam kolejne ciekawe miejsca, które udało mi się zwiedzić.
From ihor:
czy ta stranka nie zywie juz?