Dookoła wyspy Bohol na motorze
Plan na jeden z ostatnich dni na Filipinach był prosty – zwiedzanie wyspy Bohol na wypożyczonym motorze (nie skuterze). Wpierw trasa wiedzie przez wyspę Panglao, aż do mostu w Tagbilaran, gdzie decyduję się na podróż południowym wybrzeżem. Dalej w okolicach Baclayon zatrzymałem się przy kościele, gdzie jak się okazuje po spotkaniu z proboszczem (zna kilka słów po polsku) było niedawno mocne trzęsienie ziemi, co jest widoczne w środku i na zewnątrz. Po przeciwnej stronie ulicy jest mała jadłodajnia, gdzie za dosłownie kilka złotych (w przeliczeniu) można najeść się do syta i to bardzo smacznie. Po dalszej drodze motorem udaje mi się znaleźć wiszące mosty w okolicach miasteczka Bilar. Wykonane z drewna i przewieszone nad rzeką nie są niczym strasznym nawet dla mnie, czyli osoby z lękiem wysokości. W tym miejscu można również napić się mleczka kokosowego, które sprzedaje mieszkaniec wyspy po drugiej stronie drogi. (więcej…)
Najnowsze komentarze