Na drugi dzień w Hiszpanii zaplanowaliśmy wycieczkę na wschód od Santander. Postanowiliśmy zobaczyć dwa miasta – Santonę i Bilbao. Oprócz tego na naszej trasie był także znany punkt widokowy na wysepkę Gaztelugatxe. Wyspani i gotowi do zwiedzania wsiedliśmy do naszej Toyoty i ruszyliśmy w drogę. Pogoda była bardzo obiecująca, ale jak zobaczycie było jeszcze lepiej niż się tego spodziewaliśmy.
Po około 40 minutach drogi dotarliśmy do miasteczka Santona, które słynie z konserw rybnych i najradośniejszego karnawału Kantabrii. Znajduje się ono pomiędzy zielonymi wzgórzami i jest skierowane w stronę zatoki. Miejsce to pomimo, że przepiękne to nie gości tłumów turystów nawet w sezonie wakacyjnym, ponieważ słońce na północnym wybrzeżu co prawda jest, ale również często spotykane są tutaj opady deszczy. Docierają tutaj osoby, które są zmęczone upałem i szukają zielonej oazy. Przez Santonę wiedzie północna nitka szlaku pielgrzymkowego do Santiago de Compostela.
Do najciekawszych zabytków miasteczka należy kościół Iglesia de Santa María del Puerto reprezentujący architekturę romańską z początku XIII. Widoczne na zdjęciach trzy morskie fortyfikacje odegrały ważną rolę w wojnach napoleońskich.
Po spacerze tutaj ruszyliśmy w dalszą drogę, ale nie skręciliśmy do samego Bilbao, tylko pojechaliśmy jeszcze dalej, żeby zobaczyć Gaztelugatxe, czyli niewielką wysepkę w pobliżu nadmorskiej miejscowości Bermeo. Słynie ona z kamiennego mostu, który łączy ją z lądem i krętych schodach, które prowadzą na jej szczyt. Tam znajduje się kaplica poświęcona św. Janowi Chrzcicielowi. Niestety tym razem dojście tam było zamknięte, z uwagi na kręcenie scen do filmu Gra o Tron. W związku z tym wróciliśmy się do małej kawiarni i wypiliśmy małą czarną. Następnie pojechaliśmy już do centrum Bilbao, a po drodze zatrzymaliśmy się na punkcie widokowym.
Z parkowaniem w Bilbao jest problem, więc skorzystaliśmy z płatnego, podziemnego parkingu. Ten znajdował się przy samym muzeum Guggenheima, które swoją drogą postanowiliśmy odwiedzić (darmowy wstęp). Można tam zobaczyć twórczość największych sław XX wieku, takich jak Andy Warhol, Yves Klein, Eduardo Child. Już sam budynek robi niesamowite wrażenie i jest uznawany za przykład awangardowej sztuki budynek autorstwa Franka Gehry’ego. Wokół niego możemy zobaczyć różne rzeźby jak np. ogromnego pająka „Mama”, kwiatowego psiaka „Puppy” czy kolorowe tulipany. To miejsce odwiedza co roku około 2 milionów turystów.
Warto przejść się bulwarami po obu stronach rzeki. To przyjemny spacer, to jeszcze można oglądać mosty i budynki. Samo Bilbao to bardzo duże miasto. Zaplanowaliśmy przechadzkę po nim, żeby zobaczyć najciekawsze miejsca. Chodziliśmy głównymi uliczkami, tak aby dotrzeć na Stare Miasto. To nie jest zbyt duże, ale w jego centrum wznosi się katedra św. Jakuba, czyli Catedral de Santiago. Została ona zbudowana na początku XIV wieku (w 1571 roku zniszczona przez pożar). Dotarliśmy m.in. na Plaza Neuva, gdzie są ładne trzypiętrowe domy, a niekiedy odbywają się w tym miejscu różne fiesty.
Widać, że władze Bilbao dobrze wiedzą jak przygotować miasto, żeby nadać mu piękny wygląd, przyciągnąć turystów i stworzyć miejsca przyjazne mieszkańcom. Miejsce to ciągle się zmienia, przybywa terenów zielonych i nowoczesnych budynków. Nie da się ukryć, że jest to jedno z najprzyjemniejszych europejskich miast w jakich byliśmy w ostatnich latach.
Taka temperatura późną jesienią? Tak! 🙂
Po jego zwiedzeniu wróciliśmy w niecałe 1,5 h do naszego hotelu i udaliśmy się na kolację do pubu, który znajdował się po drugiej stronie ulicy. Zamówiona tutaj pizza była przeciętna, ale nachosy zdecydowanie nie nadawały się do spożycia… Tym sposobem zakończyliśmy nasz drugi dzień pobytu w północnej Hiszpanii. Kolejny dzień zapowiadał się jeszcze intensywniej. Zostańcie z nami!
From jj:
Swietne zdjecia, czym fotografujecie?
From Mati:
Canon EOS 700D + LG G4 + Xiaomi Yi Sport 🙂 Dzięki!
From Aneta - życie i podróże:
Pięknie i niezwykle kolorowo, a zdjęcia niezwykłe 🙂 Urocze uliczki i architektura 🙂 Marzę o Santiago de Compostela i miastach północy w Hiszpanii w dalszej przyszłości, a tymczasem życzę magicznych i wyjątkowych Świąt 🙂
From Mati:
Dziękujemy! Również życzymy spokojnych i radosnych Świąt 🙂