sie 02

Paryż – próby kradzieży, niemiła obsługa…

przez w Francja

O godzinie 8 rano opuściliśmy samolot linii AriFrance i poszliśmy czekać na odbiór bagażu. Później jeszcze chwilę zajęło nam ogarnięcie sposobu dojazdu do centrum, a następnie do hotelu, który w centrum na pewno nie był, ale w sumie całkiem blisko metra. Na miejsce dojechaliśmy dopiero przed godziną 12. Teraz chwila oddechu, żeby ponownie ruszyć na miasto i zobaczyć ten zachwalany wszędzie Paryż.

Pierwszym punktem była gotycka katedra Notre-Dame, która jest jedną z najbardziej znanych na świecie za sprawą powieści Dzwonnik z Notre Dame. Dodajmy, że budowano ją prawie 200 lat, a rozpoczęto już w XII wieku. Ma ona 130 metrów wysokości. Witraże, które można zobaczyć w środku robią naprawdę doskonałe wrażenie.

Idąc dalej przez niejeden most znajdujący się w mieście spotykaliśmy masę żebrzących dzieci. Ich cwaniactwo nie zna granic. Podchodzą do nas z jakąś ankietą/petycją do podpisania czy wypełnienia i pokazując coś jedno z nich już sięga do naszych kieszeni żeby wyjąć portfel. Cała ta sytuacja (której się zupełnie nie spodziewałem) bardzo mnie zdenerwowała i reakcja była dosyć agresywna. Humor popsuty na co najmniej pół godziny. Później obserwowałem działania tych złodziejaszków wobec innych turystów i zdecydowana większość dawała się nabrać na ich biedne oczka…

Kolejnym istotnym punktem naszej wyprawy był Luwr. Osoby poniżej 26 roku życia mają darmowy wstęp. Jedno z najbogatszych muzeów świata. Prezentuje dzieła sztuki od starożytności do mniej więcej połowy XIX w. Zwiedzający Luwr po raz pierwszy powinni zobaczyć to, co najcenniejsze m.in obraz Leonarda da Vinci – Mona Liza. I nam się to udało.

Na deser zostawiliśmy sobie wieżę Eiffla, czyli najbardziej charakterystyczny budynek stolicy a zarazem symbol Francji rozpoznawalny na całym świecie. Usytuowana na lewym brzegu Sekwany wieża jest podobno widoczna z każdego punktu miasta. To blef. Idąc w jej kierunku zobaczyliśmy ją dosłownie kilkaset metrów przed celem.

Jedynie z bardzo daleka zobaczyliśmy białą Sacré-Coeu, czyli Bazylikę Świętego Serca. Na zdjęciach robi świetne wrażenie, ale było już za późno, żeby tam jechać. Pewnie kolejnym razem…

Teraz przyszedł czas żeby wrócić do hotelu, bowiem było przed 18. Po drodze pamiętam, że szukaliśmy sklepu, żeby coś pilnie kupić, ale co to nie mam pojęcia…

Po śniadaniu, które jedliśmy o godzinie 8 w hotelowej restauracji spotkaliśmy całą grupę Polaków, która przyjechała do Paryża z wycieczką zorganizowaną. Sam posiłek był bardzo smaczny – szwedzki stół, duży wybór i same smaczne rzeczy. Jeszcze przed wylotem zahaczyliśmy jeszcze o kolejny symbol Paryża – Łuk Triumfalny. Pomnik stojący na placu Charlesa de Gaulle’a łączy się ze sobą aż 12 ulic, a więc spacerując po Paryżu nie da się raczej na niego nie trafić.

Na koniec wysłanie kartek i przejazd autobusem na lotnisko Beavious znajdujące się pod Paryżem, skąd Wizz Air lata do Poznania. Rejs odbył się planowo i przed 16 byliśmy już w stolicy Wielkopolski.

IMG_3851

IMG_3856

IMG_3864

IMG_3873

IMG_3881

IMG_3896

IMG_3904

IMG_3914

IMG_3952

IMG_3953

IMG_3959



Tagi: , , , ,

Zostaw komentarz