Archive | Europa RSS feed for this section
4 lutego 2013

Fiordy Norweskie w połowie sierpnia

13 sierpnia wybraliśmy się na krótką wycieczkę do Stavanger. Nasz wyjazd odbywał się na trasie Gdańsk – Stavanger – Katowice – Kraków. Pierwszego dnia przejechaliśmy pociągiem do Gdańska, gdzie mieliśmy nocleg w kwaterze Amber Studio. Po przyjechaniu na miejsce i przedostaniu się z centrum na wybrzeże rozpoczęliśmy poszukiwania. Okazuje się, że nie było łatwo, bowiem nikt z pytanych osób nie słyszał o tym pensjonacie, a pod wskazanym adresem stała jakaś stara kamienica. Jak się dowiedzieliśmy to właśnie było nasze miejsce noclegowe. Co więcej żeby tam wejść potrzebny był kod, który właścicielka podała nam przez telefon. Uff, dotarliśmy.

(więcej…)

2 lutego 2013

Na koniec: Bolonia

Ostatni dzień to poranny przejazd pociągiem do Bolonii i odwiedzenie centrum miasta. Tutaj szukaliśmy jakiejś ładnej pizzerii, jednak nic nie mieściło się w naszym pozostałym budżecie. W końcu, już w drodze powrotnej na przystanek autobusowy, z którego mieliśmy jechać na lotnisko trafiliśmy na mały lokal, gdzie nie było nikogo oprócz kucharza. Sama pizza szału nie robiła, ale dzięki temu wytrwaliśmy z pełnym żołądkiem do wieczora, czyli momentu, w którym wylądowaliśmy z powrotem we Wrocławiu i pojechaliśmy do Poznania, bowiem 17 października trzeba było iść na zajęcia. (więcej…)

1 lutego 2013

San Marino

W trzeci dzień weekendowego wyjazdu zaplanowaliśmy pojechać autobusem do położonego niedaleko San Marino. Przeszliśmy po śniadaniu na dworzec i próbowaliśmy dowiedzieć się z którego przystanku odjeżdża nas autobus, jednak z uwagi, że była sobota, to nie kursowały one zbyt często, a chętnych było dużo. Po podjeździe pod wielką górę znaleźliśmy się w centrum miasta, gdzie zrobiliśmy duży spacer. Na koniec czas na kawę i jazda powrotna. Już przed 15 byliśmy w Rimini. Tutaj mając mapkę miasta mogliśmy zobaczyć kilka ważniejszych punktów. Wieczorem kolacja w tej samej restauracji i nocleg. (więcej…)

1 lutego 2013

Rimini – dzień drugi

Na drugi dzień zjedliśmy rano śniadanie – całkiem smaczne. Następnie poszliśmy na spacer po plaży. Tutaj wspomnę o tym, że byłem przekonany, że w październiku będzie jeszcze szansa na kąpiel w morzu, a normalnie będzie można chodzić w krótkich spodenkach i krótkim rękawku. Byłem w gruuuubym błędzie. Żałuję do dzisiaj, że nie wziąłem kurtki. (więcej…)

1 lutego 2013

Rimini – pierwszy samolotowy weekend

To miała być wielka niespodzianka. Nie puszczałem pary z ust, żeby dopiero na lotnisku Dziubek spojrzał na tablicę odlotów i zobaczył rejs, który miał się odbyć około godziny 20 liniami Ryanair. Lecieliśmy do Bolonii z Wrocławia, gdzie zawiózł nas Rafał. Podróż odbyła się bez żadnych problemów, a jeszcze przed jej rozpoczęciem kupiliśmy dużą ilość mentosów owocowych. (więcej…)