Lecimy z Sydney do Szanghaju
Dzisiaj rozpoczynamy nasz powrót, jednak nie do Polski, ale jeszcze na 3 dni do Chin. Wstajemy o 6 rano i pakujemy się. Schodzimy na śniadanie, po czym myjemy zęby i wykwaterowujemy się. Idziemy pieszo kilka kilometrów, żeby później załapać taksówkę na lotnisko. Taki spacer pozwala nam znacząco zaoszczędzić, bowiem tym razem jadąc zgodnie z taksometrem płacimy „tylko” 24 dolary australijskie. Co ciekawe taksometr tyka cały czas – jak samochód jedzie, jak również kiedy stoi. Kierowca jednak nie próbuje nas naciągnąć i jedzie maksymalnie szybko i dynamicznie. (więcej…)
Najnowsze komentarze