Dla większości turystów powodem numer jeden, żeby przyjechać do El Nido jest sąsiedztwo pięknego archipelagu Bacuit (tak nazywa się 45 wysepek rozsianych dookoła) i możliwość skorzystania z tzw. „Island hopping”, czyli skakania łodzią po wyspach. Możliwe do zrobienia są cztery ustandaryzowane trasy (Tour A, B, C lub D), a takie same wycieczki organizowane są przez wszystkie agencje turystyczne i większość hoteli. Nie chcąc zapeszać, spoglądaliśmy niepewnie w niebo, bo pogoda zapowiadała się bardzo dobrze. Po zapakowaniu prowiantu i oczekiwaniu na pozwolenie odbiliśmy od brzegu i popłynęliśmy oglądać kolejne miejscowe cuda krajobrazu.
Pierwszy stop zaliczyliśmy na Hidden Beach, gdzie prosto z łódki wskoczyliśmy do wody i rozpoczęliśmy eksplorację podwodnego świata. Podziwialiśmy setki kolorowych rybek i korale o niesamowitych kształtach. Wszystko to wśród monumentalnych skał.
Wypływamy z El Nido
Ukryta plaża
Następny przystanek, było podobno tylko dla tych, którzy dobrze pływają. Secret Beach, która mieści się za skałami. Okazało się, że wejście na tę plażę to wąska dziura w ścianie skalnej, w którą z uderzają fale. Żeby przepłynąć ten otwór, trzeba chwycić się skał i prześlizgnąć. A w środku prawie nic, mała zatoczka, kawałek piasku, skromna liczba ryb.
Niesamowicie przygotowany obiad
Przerwa na lunch na jednej z odosobnionych plaż wyspy Tapiutan, świeżo złowione ryby przez naszego przewodnika, owoce, warzywa, ryż, trochę mięsa, wszystko świeżutkie i wyjątkowo pyszne. Trzeba przyznać, że bardzo się postarali. Plaża fajna, ale straszny tłum… My jednak cały czas bacznie obserwujemy podwodne rafy, kolorowe ryby i robimy im zdjęcia.
Jedną z ciekawszych wysp, które oglądaliśmy podczas tej wycieczki była Helicopter Island. Naprawdę warto ją zobaczyć chociażby dla szerokiej, nieskazitelnie białej plaży, która świetnie wychodzi na zdjęciach w towarzystwie turkusowej wody. Dodatkowo kształt samej wyspy rzeczywiście przypomina helikopter.
Obszary archipelagu, które obejmują wycieczki A, B, C, D
Będąc w El Nido trzeba skorzystać z wycieczek tego typu. Widać, że cieszą się one olbrzymim zainteresowaniem, co wiąże się też z hordami turystów co rano pakującymi się na dziesiątki łodzi i wyruszającymi na te nie całkiem sekretne czy ukryte plaże. Jeżeli dopisze Wam pogoda, to będziecie mogli kąpać się w lazurowej wodzie i podziwiać cudowne rafy koralowe. Warto też dodać, że podróż łódką jest celem samym w sobie, piękne widoki umila się poszczególnymi atrakcjami.
Po powrocie z wycieczki zostaliśmy na plaży w El Nido, gdzie dzieliliśmy się wspólnymi wrażeniami, a na koniec ponownie zjedliśmy kolację w jednej z restauracji. Świeża ryba i krewetki to zawsze dobry pomysł w takim miejscu jak wyspa Palawan.
Najnowsze komentarze