7 sierpnia 2013

Kuba z Londynu

W czerwcu 2011 roku zaczęliśmy planować wakacje. Był pomysł z Dominikaną, Meksykiem, ale także Kubą. Ten ostatni okazał się najtrafniejszy. Poszukiwania odpowiedniej oferty nie ograniczały się do polskich biur podróży. Sprawdzaliśmy oferty niemieckie, a także brytyjskie. W konsekwencji trafiliśmy na stronę angielskiego Thomsona, który jako jedno z niewielu biur oferował wakacje nie w Varadero na Kubie, ale w nowym ośrodku Cayo Santa Maria. (więcej…)