2 kwietnia 2014

Drugi dzień w deszczowym Hong Kongu

Pomimo, że poszliśmy spać o 3, to reagujemy natychmiastowo na budzik o godzinie 8 rano i zbieramy się na śniadanie. To serwowane w malutkiej restauracji hotelu Holiday Inn Express Hong Kong Soho jest w formie bufetu. Tak jak wcześniej czytaliśmy w komentarzach jest problem z miejscem dla wszystkich gości. Mamy jednak to szczęście, że nie czekamy na wolny stolik i od razu możemy wejść. Wybór jedzenia odpowiedni, ale swoim smakiem nic na specjalnie nie zachwyca. Oczekiwalibyśmy trochę więcej od hotelu, w którym za noc płacimy 400 złotych. Jednak oprócz tego nie ma totalnie do czego się przyczepić. Obiekty jest na wysokim (dosłownie i w przenośni) poziomie. (więcej…)