lut 01

Rimini – dzień drugi

przez w Europa, Włochy

Na drugi dzień zjedliśmy rano śniadanie – całkiem smaczne. Następnie poszliśmy na spacer po plaży. Tutaj wspomnę o tym, że byłem przekonany, że w październiku będzie jeszcze szansa na kąpiel w morzu, a normalnie będzie można chodzić w krótkich spodenkach i krótkim rękawku. Byłem w gruuuubym błędzie. Żałuję do dzisiaj, że nie wziąłem kurtki.

Nie mogłem się jednak powstrzymać, żeby nie sprawdzić ile stopni ma woda w Adriatyku – niestety za mało, żeby z przyjemnością się kąpać. W drodze powrotnej zeszliśmy z plaży i szliśmy uliczkami Rimini. Później przerwa w hotelu, czas na moczenie (dla wtajemniczonych) i wieczorem wyjście na kolacje. Tutaj właśnie około 1 km od naszego hotelu znaleźliśmy jedną z fajniejszych restauracji, gdzie za stosunkowo nie dużą kwotę (ok. 9 Euro/os.) mogliśmy zjeść potężne dania, z różnymi dodatkami, w tym alkoholem. Wieczorkiem zahaczyliśmy jeszcze jedną kawiarnię, gdzie ja wypiłem „Blanco”, co jak się okazuje było zwykłym spienionym lekko mlekiem.

IMG_6277

IMG_6294

IMG_6297

IMG_6306

IMG_6322

IMG_6333

IMG_6340

SAMSUNG

IMG_6314

IMG_6281



Tagi: , ,

Zostaw komentarz