maj 11

Cały dzień na Maafushi

przez w Malediwy

Rano duża mobilizacja. Budzik dzwoni o 7 rano i idziemy biegać. Pierwszy i ostatni raz rano. O tej godzinie jest już bardzo gorąco.

Codziennie rano w hotelowej restauracji jadaliśmy śniadanie. Serwowany był chleb tostowy, dżemy owocowe, płatki  mlekiem, musli, miód, dwa rodzaje owoców np. arbuz i papaya, sok pomidorowy, kawa lub herbata, placki rotti, mieszanka tuńczyka z cebulą i przyprawami, ryba, pieczarki, bakłażan oraz kilka innych ciepłych potraw. Do tego mogliśmy zamówić jajka przygotowane w dowolnej postaci: gotowane, smażone, jajecznicę czy omlet.

Po śniadaniu poszliśmy na taras na dachu naszego hotelu, gdzie dostępne były wygodne leżaki. Chwila czytania gazety i śpimy. Zmęczenie nadal bardzo dużo. Pomimo, że różnica czasu w stosunku do Polski to tylko trzy godziny. Tego dnia poszliśmy jeszcze na spacer oraz na plażę, gdzie pływaliśmy wśród rafy koralowej podziwiając kolorowe rybki. Wieczorem zjedliśmy kolację w hotelu Venturo, gdzie za 6$ dostępny był szwedzki stół. Spotkać tam można było więcej Polaków. Jedzenie rzeczywiście bardzo dobre, a najlepszy tuńczyk z którego słyną Malediwy. Do tego dostaliśmy trzy całe ryby usmażone przy nas na grillu. Na deser owoce.

Wieczory spędzaliśmy na tarasie, gdzie mieliśmy cudowny widok na plamy i ocean. Do tego była muzyka na żywo. Żyć nie umierać.

IMG_6644

IMG_6645

IMG_6649

IMG_6651

IMG_6668

IMG_6671

IMG_6677

IMG_6693

IMG_6699

IMG_6704

P1070310

P1070317

P1070318

P1070325

P1070346

P1070352

P1070357

P1070362

P1070363



Tagi: , , ,

Zostaw komentarz